Aktualności
30-lecie Fundacji Rodziny Nissenbaumów
Ratowanie świadectw i zabytków kultury żydowskiej w Polsce, ożywianie zainteresowania spuścizną duchową oraz upowszechnianie wiedzy o wspólnych dziejach Polaków i Żydów to podstawowe zadania Fundacji Rodziny Nissenbaumów, realizowane już od 30 lat. Podczas uroczystości jubileuszowej, w uznaniu zasług na rzecz nawiązywania dialogu polsko-żydowskiego, fundacja uhonorowana została Medalem Pamiątkowym „Pro Masovia”.
-Historia Polski nierozerwalnie związana jest z historią polskich Żydów. Przed wybuchem drugiej wojny światowej mieszkało tu ponad trzy miliony osób żydowskiego pochodzenia – podkreślił marszałek Adam Struzik, wręczając odznaczenie. – Doświadczenia wojenne odcisnęły na kulturze i relacjach międzyludzkich niezatarte piętno. Dlatego tak ważne jest, by następnym pokoleniom przekazać nie tylko pamięć o Holocauście, ale i o czasach, w których obydwa narody wspólnie zamieszkiwały terytorium Polski – dodał marszałek.
W Polsce zlokalizowanych jest około tysiąca nekropolii wyznania mojżeszowego. Na wielu z nich, w wyniku dewastacji, nie ma dziś żadnych nagrobków. Ale to wciąż miejsca pochówku ludzi. Nieliczne organizacje żydowskie nie są w stanie skutecznie zadbać o wszystkie cmentarze, będące spuścizną po około 3,5 mln Żydów mieszkających w Polsce przed wybuchem drugiej wojny światowej. Potrzebne jest społeczne zaangażowanie. Z tego założenia wychodzi Fundacja Rodziny Nissenbaumów, która podjęła się trudu ocalenia od zapomnienia i wyeksponowania wyjątkowego dziedzictwa, restauracji materialnych pamiątek minionego okresu – miejsc i obiektów związanych z Polakami mającymi korzenie semickie. Fundacja inicjuje także spotkania i przedsięwzięcia, które przybliżają historię i kulturę judaistyczną, a tym samym przyczyniają się do wzajemnego zainteresowania dziedzictwem polsko-żydowskim.
Geneza fundacji sięga czasów wojennych i jest ściśle związana z osobistymi doświadczeniami Sigmunda Szimona Nissenbauma. Urodził się on w Warszawie, jako syn Lejba i Genii. Miał czworo starszego rodzeństwa. Jego rodzina prowadziła cegielnię i przedsiębiorstwa budowlane na Pradze, w Markach, Pustelniku i Rzadzyminie. Po wybuchu wojny został wraz z najbliższymi przesiedlony do getta warszawskiego. Zajmował się transportem żywności do getta, później także przenosił materiały wybuchowe i broń. Po upadku powstania w getcie wraz z rodziną został przewieziony do Treblinki. Tam stracił matkę i siostry. Jemu i ojcu udało się przetrwać – obydwaj przedostali się do transportu do Majdanka. Przeżył wiele obozów koncentracyjnych i obozów pracy. Był w obozie w Lublinie, kopalni soli w Wieliczce, Oświęcimiu, obozie jeńców w Budzyniu, obozie karnym w Flosenburgu, obozie pracy w Hercburgu oraz Offenburgu, skąd udało mu się uciec. W głębi Niemiec zginął jego ojciec.
Po zakończeniu wojny osiadł w Konstancji. Polskę odwiedził w 1983 r. Widząc wtedy zniszczenie i dewastację cmentarzy żydowskich, podjął z rodziną decyzję o ratowaniu tych miejsc. Założył Fundację Rodziny Nissenbaumów, której misją stała się ochrona dziedzictwa żydowskiego w Polsce i upamiętnianie miejsc związanych z martyrologią narodu żydowskiego. Sigmund Szimon Nissenbaum poślubił Sonję Helenę, obecną prezes zarządu Fundacji, z którą miał troje dzieci: Beniamina, Orinę i Gideona. Zmarł w Konstancji. Pochowany jest na miejscowym cmentarzu żydowskim.
Liczba wyświetleń: 1050
powrótSzanowni Państwo, jeżeli opublikowany artykuł nie jest prawidłowo odczytany przez czytnik ekranu, prosimy o przesłanie uwag do artykułu wraz z podaniem linka do informacji, której dotyczy pytanie. Postaramy się udostępnić bardziej czytelny plik.