Aktualności
Ukształtowany przez dwie kultury
2016.04.04 11:20 , aktualizacja: 2016.04.04 12:20
Autor: opr.na podst.zebr.mat., Wprowadzenie: Agnieszka Stabińska
Artysta Feliks Mostowicz był gościem marszałka Adama Struzika. Spotkanie stało się okazją do dyskusji nie tylko o jego twórczości, ale także ciekawym i trudnym życiu w Kazachstanie i powrocie do ojczyzny.
Fakty z życia
Urodził się w obwodzie kokczetawskim. Większość życia spędził w Kazachstanie, jednak od zawsze identyfikował się z Polską, która od pokoleń była ojczyzną jego przodków. Swój warsztat artystyczny kształcił w Omsku na Wydziale Sztuk Plastycznych Instytutu Pedagogicznego. Wykonuje obrazy olejne, akwarele, grafiki, rysunki, karykatury do gazet. Jego prace mają swój odrębny styl. Charakteryzuje go realizm z elementami symbolizmu. Wystawiał m.in. w Alma-Acie (Ałmaty), Kokczetawie, Moskwie, Weimarze, Warszawie, Szczecinie, Gdańsku, Poznaniu, Siedlcach, w Rydze i innych miastach. W 2002 r. twórcę uhonorowano nagrodą Kawalera Orderu „Polonia Mater Noistra Est”, za szczególne zasługi dla narodu i państwa polskiego w dziedzinie historii i kultury. W swojej twórczości pokazuje losy Polaków zesłanych do Kazachstanu. Zajmuje się także Warszawą, w której mieszka już prawie 20 lat.
Twórczość
Obrazy Feliksa Mostowicza są swoistym świadectwem losów Polaków zesłanych z Dzierżyńszczyzny. W ramach akcji kolonizacyjnej „osadnicy” mieli zagospodarować step. Najpierw pojawiała się na nim życiodajna studnia, wokół której zaczęły wyrastać domy. Później przeradzały się one w osady o polsko lub ukraińsko brzmiących nazwach, takie jak Biełojarka, Zielony Gaj, Wiszniewka, Jasna Polana czy Podolskoje. Ich mieszkańcy mieli orać nietkniętą jeszcze przez człowieka calinę (caliznę), by zamieniać ją w ziemię uprawną. Prace Mostowicza ukazują, że była to ziemia pod każdym względem różna od ich rodzinnego kraju. Urokliwą, zieloną Ukrainę miała im zastąpić płaska, monotonna przestrzeń Kazachstanu, łagodny klimat – skwarne lata z burzami piaskowymi i mroźne, długie zimy ze śnieżnymi zamieciami, zwanymi buranami. Na obrazach widoczny jest wciąż ten sam płaski step, który wraz z następowaniem kolejnych pór roku zmienia swój koloryt oraz inne lokalne osobliwości – wojłokowe jurty, mogiły mazary, tabuny koni czy autochtonów w tradycyjnej odzieży.
Warszawska przystań
Zainteresowania artysty objęły także warszawski Ursynów. W nowoczesnej dzielnicy wyszukuje śladów przeszłości, ciszy i nieskażonej przyrody. Ważne miejsce w pracach Mostowicza zajmują zwierzęta. Inspiracją jest też Las Kabacki. Uwagę artysty przykuwają drzewa. Mostowicz nadaje im szczególne znacznie. Malował je od dawna, będąc jeszcze w Kazachstanie. Mają dla niego znaczenie symboliczne, zawierają pamięć o żyjących niegdyś ludziach i zdarzeniach.
Liczba wyświetleń: 460
powrótSzanowni Państwo, jeżeli opublikowany artykuł nie jest prawidłowo odczytany przez czytnik ekranu, prosimy o przesłanie uwag do artykułu wraz z podaniem linka do informacji, której dotyczy pytanie. Postaramy się udostępnić bardziej czytelny plik.