Aktualności
Nie tylko mak i ryby
2020.12.23 12:30 , aktualizacja: 2020.12.30 17:48
Autor: oprac.Agnieszka Stabińska, Wprowadzenie: Agnieszka Stabińska
Wigilia – jej nazwa pochodzi o łacińskich słów „vigiliare” czuwać oraz „vigili” czuwanie[1]. Ten szczególny dzień poprzedzający Boże Narodzenie, nasi przodkowie rozpoczynali bardzo wcześnie w myśl powiedzenia „kto w willię rano wstanie, cały rok nie zaśpi”. Zwykle pracy było jeszcze dużo do wykonania, w tym także w kuchni, gdzie gospodynie przygotowywały świąteczne potrawy.
Co jadano na wigilię na Mazowszu?
Wspólną cechą wigilijnej wieczerzy było spożywanie postnych dań. Ich liczba była uzależniona od zamożności domu. W wielu wiejskich domach było skromnie, więc na kolację podawano tylko kapustę, ziemniaki i śledzia. Domownicy musieli po trochu spróbować wszystkich potraw – wróżyło to urodzaj. Na stołach dworskich i mieszczańskich królował barszcz czerwony z uszkami i ziemniakami. Jadano też zupę rybną i migdałową, a ryby przyrządzano na różne sposoby.
– Na stole musiały się znaleźć potrawy przyrządzone z darów pola, ogrodu, sadu, lasu i wody. Jadało się warzywa, ryby, grzyby, pierogi z kapustą, rosół z prośnianek (gąsek) zamiast barszczu czerwonego i zupę owocową z kluskami i suszem z owoców – twórczyni ludowa Halina Witkowska opowiada o tradycyjnej wieczerzy wigilijnej w Puszczy Białej[2].
W Radomskiem kolację wigilijną zaczynano od zupy. Popularny był barszcz grzybowy z kluskami, żur z chlebem czy też kapuśniak z kwaszonej kapusty.
– Na stole musiały znaleźć się również wszystkie rodzaje kaszy, pierogi z nadzieniem z grzybów lub siemienia lnianego. Stosunkowo rzadko podawano ryby – jeśli już, to śledzie mówi dr Justyna Górska-Streicher, etnografka z Muzeum Wsi Radomskiej.
Więcej informacji i ciekawostek o tym, jak świętowali nasi przodkowie dowiemy się z artykułu „Menu bożonarodzeniowe”, który ukazał się w najnowszym grudniowym numerze pisma Samorządu Województwa Mazowieckiego „Mazowsze serce Polski”.
W mazowieckiej tradycji znajdziemy też wiele przesądów związanych z okresem Bożego Narodzenia. Dla przykładu na Kurpiowszczyźnie w Wigilię nie należało nosić drzewa do opalania pieca w święta, bo to oznaczało, że w domostwie zagoszczą mrówki. Więcej przeczytamy w artykule „Mazowieckie święta”.
Smaki Mazowsza
Pod tym tytułem w piśmie SWM „Mazowsze serce Polski” przez cały rok publikujemy ciekawostki związane z kulinariami oraz przepisy, którymi dzielą się z nami i czytelnikami koła gospodyń wiejskich.
Dla tych Państwa, którzy szukają kulinarnych inspiracji dziś polecamy przepis na …
Śledzia w śmietanie z czosnkiem[3]
Sładniki: 5 filetów śledziowych (mogą być w zalewie octowej), 3 ogórki kiszone, 3 jabłka, 5 ząbków czosnku, majonez i śmietana.
Sposób przyrządzenia: śledzie przepłukać, zdjąć skórkę, pokroić w grubsze paski, dodać pokrojone w kostkę jabłko i ogórki. Wszystko razem wymieszać. I zalać sosem przygotowanym z ¾ kubka śmietany i 2 łyżek majonezu oraz rozgniecionego czosnku.
Więcej przepisów znajdziemy w „Mazowsze serce Polski”:
Pierogi pieczone z kapustą i grzybami
Wigilijny pieróg z kapustą i grzybami
[1] Justyna Górska – Streicher „Od obrzędu do widowiska ludowego. Zwyczaje regionu Radomskiego”, wyd. Muzeum Wsi Radomskiej, 2015 r.
[2] Artykuł „Mazowieckie święta”, „Mazowsze serce Polski” nr 12/2019
[3] Przepis pochodzi z publikacji autorstwa Justyny Górskaiej– Streicher „Od obrzędu do widowiska ludowego. Zwyczaje regionu Radomskiego”, wyd. Muzeum Wsi Radomskiej, 2015 r.
Liczba wyświetleń: 241
powrótSzanowni Państwo, jeżeli opublikowany artykuł nie jest prawidłowo odczytany przez czytnik ekranu, prosimy o przesłanie uwag do artykułu wraz z podaniem linka do informacji, której dotyczy pytanie. Postaramy się udostępnić bardziej czytelny plik.