Znane prawo Stanisława Lema mówi: „Nikt nie czyta; jeśli czyta, nic nie rozumie; jeśli rozumie, natychmiast zapomina”. Mieszkańcy i urzędnicy Pragi-Północ udowadniają, że tym razem wybitny pisarz nie miał racji. Fragment opowiadań ze zbioru „Bajki robotów” Stanisława Lema w interpretacji osób związnaych z Pragą-Północ nagrano w ramach akcji „Praga czyta Lema”. To hołd złożony temu wybitnemu futuryście.

Mistrz fantastyki

We wrześniu br. świętować będziemy setną rocznicę urodzin Stanisława Lema, a rok 2021 został przez Sejm RP ogłoszony rokiem pisarza. Ten wybitny polski twórca fantastycznonaukowy jest najczęściej tłumaczonym polskim pisarzem, a w pewnym okresie był najbardziej poczytnym nieanglojęzycznym pisarzem SF. Jego książki przetłumaczono na ponad 40 języków, osiągnęły łączny nakład ponad 30 mln egzemplarzy. W 1980 r. otrzymał również nominację do literackiej Nagrody Nobla (otrzymał ją ostatecznie Czesław Miłosz).

Marszałek czyta Lema

W akcję włączył się marszałek Adam Struzik. W ramach inicjatywy osoby związane z dzielnicą, w tym również przedstawiciele instytucji, które mają siedzibę na Pradze-Północ, będą czytać fragmenty opowiadań „Bajki Robotów” Stanisława Lema. Oryginalne interpretacje tekstów Lema, tłumaczone także na język migowy, prezentowane będą na tle ujęć praskich zabytków i najpiękniejszych miejsc tej dzielnicy. Marszałek Adam Struzik przeczytał fragment „Bajki o maszynie cyfrowej, co ze smokiem walczyła” , a z jego interpretacją możemy się zapoznać na facebooku Urzędu Dzielnicy Praga-Północ.

– To niezwykłe opowiadanie, apoteoza pokojowego podejścia do świata. Dowodzi, że Stanisław Lem był wyjątkowym futurystą, już w 1964 r. przewidział, że ludzkość może stworzyć urządzenia, ale także szerzej – idee, które mogą być dla niej niebezpieczne. Możliwość nagrania tej bajki to była niezwykła przyjemność – powiedział marszałek.

W akcji poza marszałkiem uczestniczą m. in. muzycy Anita Lipnicka i Czesław Mozil, burmistrz dzielnicy Ilona Soja-Kozłowska wspólnie ze swoim zastępca Dariuszem Kacprzakiem, dyrektor praskiego ZOO Andrzej Kruszewicz a także radni dzielnicy.