Aktualności

Na ławeczce ze Stanisławem Mikołajczykiem

2021.05.24 10:00 , aktualizacja: 2021.05.24 15:17

Autor: oprac. WKZ, Wprowadzenie: Urszula Sabak-Gąska

  • Naturalnej wielkości rzeźba...
  • Marszałek Adam Struzik...
  • Pomnik stanął w Radomiu w...

Marszałek Adam Struzik wziął udział w uroczystym odsłonięciu pomnika-ławeczki Stanisława Mikołajczyka, wybitnego polskiego polityka i premiera rządu RP na uchodźstwie w latach 1943–44.

 

Stanisław Mikołajczyk jest symbolem heroizmu i bezkompromisowej walki o lepsze jutro. W radomskim Parku im. Tadeusza Kościuszki, w którym znajduje się dziś pamiątkowa ławeczka, przed 75 laty tłum manifestował swoje poparcie dla podjętej przez niego próby przywrócenia Polsce pełnej suwerenności. Były premier rządu na uchodźstwie swoje zaangażowanie w odbudowę demokratycznego państwa polskiego przypłacił represjami ze strony władz sowieckich i koniecznością dożywotniej emigracji.

– W Radomiu, symbolu oporu robotników, stanęła ławeczka naprzeciwko Kamienia Tadeusza Kościuszki. Mam nadzieję – mówił marszałek Adam Struzik – że przez lata przypominać będzie o wyjątkowej przeszłości miasta oraz stanowić inspirację do zgłębiania historii naszego kraju i dokonań naszych najwybitniejszych rodaków. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tego pomnika. Stanisław Mikołajczyk siedzi na ławeczce oparty o walizkę, symbol emigracji, do której został zmuszony przez komunistów. Obyśmy nigdy nie musieli z powodów politycznych opuszczać naszej Ojczyzny.

 

Wybitny polityk zasłużony dla Polski

Stanisław Mikołajczyk urodził się 18 lipca 1901 r. w Holsterhausen w Westfalii. Brał udział w Powstaniu Wielkopolskim oraz jako ochotnik w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. Od 1930 do 1935 roku był posłem na Sejm. We wrześniu 1939 r. uczestniczył w wojnie obronnej. Po jej klęsce wyemigrował do Francji, a potem do Wielkiej Brytanii. Od 1939 r. był także wiceprzewodniczącym I Rady Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej.

 

Nie mogąc walczyć o wolność na terenie ojczyzny, uczestniczył w pracach polskiego rządu na uchodźstwie, najpierw jako wicepremier (1940–1943), a od lipca 1943 r. (po śmierci gen. Władysława Sikorskiego) do listopada 1944 r. jako premier rządu RP na uchodźstwie.

 

Usiłował porozumieć się z ZSRR w sprawie polskiej granicy wschodniej oraz z PKWN (Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego) odnośnie politycznej przyszłości kraju. Nie wiedział, że decyzje zapadły już podczas konferencji teherańskiej w 1943 r. Kiedy podczas konferencji w Moskwie w październiku 1944 r. dowiedział się o postawie zachodnich aliantów i porozumieniu teherańskim od ministra spraw zagranicznych ZSRR Wiaczesława Mołotowa, złożył 24 listopada 1944 r. dymisję z funkcji premiera rządu na uchodźstwie.

W czerwcu 1945 r. uczestniczył w konferencji moskiewskiej w sprawie utworzenia Tymczasowej Rady Jedności Narodowej (TRJN), później powrócił do Polski. Po konferencji jałtańskiej Stanisław Mikołajczyk przystąpił do TRJN jako wicepremier i minister rolnictwa, stając się wkrótce symbolem opozycji wobec komunistów.

 

W latach 1945–1947 był szefem PSL w kraju i posłem do Krajowej Rady Narodowej. W tym okresie Mikołajczyk stał się obiektem nagonki prasy krajowej i emigracyjnej, zaś PSL był jedną z pierwszych partii, które dotknęły represje komunistów. Działaczy PSL usuwano z rad narodowych, z pracy w sądownictwie i administracji, wytaczano procesy, aresztowano i przesłuchiwano.

 

Do końca wierzył w wolność...

Stanisław Mikołajczyk wierzył, że mimo tych represji uda się przeprowadzić wolne wybory. To on był inicjatorem referendum konstytucyjnego, które miało być przeprowadzone równolegle z wyborami do sejmu w styczniu 1947 r. Komuniści jednak przesunęli termin wyborów i sfałszowali wyniki referendum. Podczas trwania kampanii wyborczej do więzień trafiło wielu kandydatów na posłów, działaczy i mężów zaufania. W październiku 1947 r. Mikołajczyk otrzymał poufne informacje, że planuje się pozbawić go immunitetu poselskiego i aresztować.

 

Oficjalnym powodem zatrzymania miał być zarzut zatajenia przez Mikołajczyka treści brytyjskiej noty, która popierała domaganie się przez Polskę Szczecina. Pismo to miał otrzymać podczas konferencji w Poczdamie.

 

Mikołajczykowi i trzem innym działaczom zamierzano urządzić proces pokazowy, zakończony wyrokami śmierci.

 

Mikołajczyk złożył relację o możliwości aresztowania w amerykańskiej ambasadzie, prosząc o pomoc w opuszczeniu kraju. Wśród scenariuszy jego ucieczki rozważano plan ewakuacji przez granicę z Czechosłowacją lub w jednej z ciężarówek amerykańskich, przybyłych do Warszawy po ciała żołnierzy amerykańskich, którzy zginęli w czasie wojny na terenie Polski.

 

Trudna ucieczka

Ostatecznie Stanisław Mikołajczyk opuścił kraj ukryty – za specjalnie ułożonymi skrzyniami i paczkami – w ciężarówce, która wyjechała spod amerykańskiej ambasady. Podczas podróży ciężarówce towarzyszył samochód osobowy, który w razie zagrożenia miał pomóc Mikołajczykowi w ucieczce. Podczas drogi auto dziewięć razy zatrzymywały posterunki drogowe.

 

Po przybyciu do Gdyni Mikołajczyk dostał się na pokład angielskiego statku „Baltavia”. Kapitan umieścił go w kajucie dla chorych. Tak Mikołajczyk dotarł do Londynu. W 1948 r. przeniósł się z rodziną do Stanów Zjednoczonych, gdzie zamieszkał pod Waszyngtonem.

 

Czas emigracji

Pozostał aktywnym politykiem emigracyjnym, występował w Radiu Wolna Europa. Pozbawiony przez sejm PRL obywatelstwa polskiego, do końca życia był obserwowany przez komunistyczne tajne służby. Zmarł 13 grudnia 1966 r. w Waszyngtonie. Prochy Stanisława Mikołajczyka oraz jego żony zostały sprowadzone 2 czerwca 2000 r. do Polski i dwa dni później pochowane na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan w Poznaniu. 

 

Dowód naszego patriotyzmu

Troska o upamiętnienie zasłużonych dla naszego kraju postaci jest dowodem wielkiego patriotyzmu, odpowiedzialności za umacnianie narodowej wspólnoty oraz świadomości, jak ważne jest przekazywanie przyszłym pokoleniom rzetelnej wiedzy historycznej.

 

Naturalnej wielkości rzeźba z postacią siedzącego na ławce i trzymającego w ręce walizkę Stanisława Mikołajczyka symbolizuje los Polaków zmuszonych do opuszczenia Ojczyzny. Jest również świadectwem ważnej roli Radomia i jego mieszkańców w wyrażaniu sprzeciwu wobec systemu komunistycznego.

 

 

 

Liczba wyświetleń: 215

powrót

Szanowni Państwo, jeżeli opublikowany artykuł nie jest prawidłowo odczytany przez czytnik ekranu, prosimy o przesłanie uwag do artykułu wraz z podaniem linka do informacji, której dotyczy pytanie. Postaramy się udostępnić bardziej czytelny plik.