Kalendarz
Obrazy Marianny Wiśnios ze wsi Rataje – z cyklu prezentującego laureatów Nagrody im. Oskara Kolberga
2015.02.17 09:25 , aktualizacja: 2015.02.17 09:35
Autor: Katarzyna Markiewicz, Wprowadzenie: Urszula Sabak-Gąska
20 lutego–30 kwietnia
Muzeum im. Oskara Kolberga w Przysusze
- Oddział Muzeum Wsi Radomskiej
Marianna Wiśnios (1914–1996) – malarka, której samorodny talent i twórczość należy do najciekawszych zjawisk artystycznych z pogranicza sztuki ludowej i naiwnej. Jej obrazy prezentowane były na wielu wystawach, znalazły miejsce w najważniejszych kolekcjach muzealnych i prywatnych. Artystka otrzymała znaczące wyróżnienia, m. in. Nagrodę im. Brata Alberta za osiągnięcia w dziedzinie sztuki sakralnej (1983) i Nagrodę im. Jana Pocka (1983). W 1991 roku została laureatką Nagrody im. Oskara Kolberga „Za zasługi dla kultury ludowej”.
Od 2002 roku Muzeum im. Oskara Kolberga w Przysusze, Oddział MWR pełni rolę współorganizatora ogólnopolskiej Nagrody im. Oskara Kolberga „Za zasługi dla kultury ludowej”. W roku Oskara Kolberga 2014 Muzeum w Przysusze zrealizowało stronę internetową o nagrodzie i jej laureatach http://www.nagrodakolberg.pl/. Muzeum w Przysusze kolekcjonuje prace nagrodzonych artystów ludowych tworzących w zakresie rzeźby, malarstwa, ceramiki, rękodzieła artystycznego oraz materiały dokumentujące niematerialne dziedzictwo współczesnej kultury wiejskiej.
W 2015 roku odbędzie się 40. edycja Nagrody. Prezentację kolekcji prac jej laureatów rozpoczynamy od wystawy czasowej malarstwa Marianny Wiśnios. Muzeum Wsi Radomskiej w Radomiu ma zbiór 39 obrazów jej autorstwa, pozyskanych do kolekcji polskiej sztuki ludowej w latach 1992-2010. Zakupów dokonywano w pracowni artystki, a po jej śmierci uzupełniono zbiór obrazami malowanymi we wcześniejszych latach twórczości, zakupionymi od kolekcjonerów prywatnych.
Marianna Wiśnios urodziła się w 1914 roku we wsi Rataje, w okolicach Wąchocka (województwo świętokrzyskie). Tam spędziła całe życie, pracując na roli w niewielkim, dwuhektarowym gospodarstwie i mieszkając w chacie zbudowanej przez jej ojca Michała Kowalczyka.
Dziewuszką byłam, już rysowałam. Kreśliłam węglem po bielonej ścianie w izbie, po piecu, po deskach, po stodołach, gdzie ino mogłam dostać ręką. Gliną po polepie malowałam i po kamieniach, nawet kijem po rosie.
Obdarzona niepospolitymi cechami, talentem artystycznym i zapałem do malowania i rysowania, szczególną wrażliwością i zdolnością odczytywania proroczych snów oraz niecodzienną „cygańską” urodą, odróżniała się od społeczności swojej wsi. Żyła w świecie fantazji, marzeń i modlitwy. W młodości nie mogła malować, po śmierci ojca ciężko pracowała w niewielkim gospodarstwie. Nie miała czasu na naukę, ukończyła tylko dwa oddziały szkoły powszechnej. Założyła rodzinę, miała dwóch synów.
Kiedy syn Paweł zaczął zaraz po wojnie chodzić do szkoły, chciał żebym mu pomogła rysować. No to rysowałam, robiłam dużo obrazków, bo i dla innych dzieci. Zainteresowała się tym nauczycielka pani Aniela Grotowska – i wydało się, że to ja maluję.
Zachęciłam się i malowałam dla siebie, ale zaniechałam bo ludzie się śmiali, szyderowali. Mąż też nie pozwalał. To mnie zniechęciło…
Dopiero jak mąż umarł w 1966 roku, zaczęłam malować więcej. Wieszałam obrazy na ścianie i patrzyłam, który ładniejszy. Malowałam z pamięci, jak mi się tam udało. Wiedziała o tym pani Grotowska i ona zgłosiła mnie na konkurs do Iłży w 1972 roku.
Marianna Wiśnios malowała w tym czasie niewiele, w osamotnieniu, wyłącznie dla siebie. Jej obrazy z tego okresu wyrażają religijną żarliwość, przynoszącą ulgę w trudnych doświadczeniach losu. Dysponowała wówczas skromnymi środkami technicznymi (słabej jakości papier, zwinięty gałganek zamoczony w farbie wodnej, kredka), którymi uzewnętrzniała intuicyjne wyczucie formy, ład kompozycji i harmonię barw. Inspiracją malarki są tematy pieśni religijnych i żywoty świętych. Malowała przede wszystkim obrazy pasyjne, „Ukrzyżowanie”, „Chrystus w ogrodzie oliwnym”, „Chrystus dźwigający krzyż”, „Chrystus w cierniowej koronie”. W różnorodny sposób interpretowała wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej i inne wyobrażenia mariologiczne.
Począwszy od pierwszej prezentacji obrazów M. Wiśnios w Szydłowcu w 1972 i pierwszej wystawy indywidualnej w Kielcach w 1976 roku jej malarstwo wzbudziło zainteresowanie i przyniosło artystce uznanie krytyków i kolekcjonerów. Tworzy odtąd w atmosferze akceptacji i podziwu, często w pośpiechu, starając się sprostać oczekiwaniom odbiorców i dużej ilości zamówień. Maluje na kartonie dostarczanym przez zamawiających, pojawiają się pastele na czarnym podłożu i podejmuje próby malowania na płótnie. Ma do dyspozycji różnego rodzaju farby, kredki, mazaki. Rozszerza gamę kolorystyczną i kompozycję obrazów.
W zakresie tematyki nadal przeważają obrazy religijne obok przedstawień pejzażu, pracy, obyczajów, ilustracji legend, opowieści żołnierskich, przyśpiewek i pieśni ludowych.
Jestem zadowolona ze swej pracy. Mogłabym malować całe dnie i noce, i wcale mi się nie nudzi bo mam zamiłowanie do tego. Ja ciągle maluję coś nowego i ciekawszego. Moje obrazy są coraz ładniejsze bo umiem już ładnie rysować.
Prace malarki cieszą się dużym uznaniem kolekcjonerów prywatnych (m.in. Ludwiga Zimmerera, Liny i Bolesława Nawrockich). Znalazły się również w muzealnych kolekcjach sztuki nieprofesjonalnej (Muzeum Narodowego w Kielcach, Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu, Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie). Długoletnią opiekunką artystki, dokumentatorką jej twórczości, autorką wystaw, katalogów i artykułów przedstawiających i promujących jej malarstwo była Barbara Erber, kustosz Muzeum Narodowego w Kielcach. Obrazy Marianny Wiśnios eksponowane były na wystawach indywidualnych (Kielce, Radom, Warszawa) i nagradzane w wielu ogólnopolskich przeglądach i konkursach.
Liczba wyświetleń: 207
powrótSzanowni Państwo, jeżeli opublikowany artykuł nie jest prawidłowo odczytany przez czytnik ekranu, prosimy o przesłanie uwag do artykułu wraz z podaniem linka do informacji, której dotyczy pytanie. Postaramy się udostępnić bardziej czytelny plik.