Mazowsze serce Polski nr 10/20

Apetyt na paprykę rośnie

2020.10.12 07:00 , aktualizacja: 2020.10.13 14:38

Autor: Agnieszka Stabińska, Wprowadzenie: Agnieszka Stabińska

  • ofoliowany tunel, w środku, wśród krzaków papryki stoi mężczyzna Dariusz Wojtysiak,...
  • dojrzała papryka czerwona, uprawa pod osłoną Konsumenci najbardziej...
  • dwie żółte papryki na tle zielonych liści krzewu Tallante F1 to pleban,...
  • zielony krzak papryki, z wyróżniajacymi się dwiema czerwonymi paprykami Muriel to wczesna,...
  • skrzynie z różnokolorową papryką Papryka już w...
  • szpaler zielonych roślin Uprawa papryki wymaga...
  • połówka papryki, a na niej urządzenie do pomiary grubości 10, 4 cm to imponująca...

Zajada ją codziennie 8 proc.[1] Polaków. Z jej produkcji słynie południowe Mazowsze. Uprawiana jest w ponad 2 tys. gospodarstw na 600 ha w blisko 40 tys. tuneli foliowych. To ważne źródło dochodu dla mieszkańców. Papryka to fit warzywo i kopalnia zdrowia.

 

Jest jednym z trzech najczęściej spożywanych warzyw[2] (obok marchwi i kapusty), trafiło do nas zza oceanu pod koniec XV w. Pochodząca  z Meksyku i Gwatemali papryka szybko zaczęła królować na europejskich stołach. Największe krajowe zagłębie paprykowe znajduje się na południowym Mazowszu. Stąd pochodzi ponad 85 proc. krajowej produkcji tego warzywa.

 

Wszystko zaczęło się w… Przytyku

Paprykowe zagłębie to teren kilku gmin, takich jak m.in. Radzanów, Przytyk, Klwów i Potworów. Ta część Mazowsza to jeden wielki labirynt składający się z tysięcy tuneli foliowych, pod których osłoną rosną dziesiątki odmian papryki.Historia z jej produkcją rozpoczęła się w Przytyku blisko 30 lat temu.

– Prekursorem uprawy papryki na naszym terenie był Antoni Kwietniewski, mieszkaniec Woli Wrzeszczowskiej. Na początku lat 80., przebywając u rodziny za granicą, podpatrzył, jak Niemcy i Holendrzy uprawiają paprykę, by później przenieść uprawę do własnego ogródka. W krótkim czasie plantacja przyniosła ogromne zyski, dlatego w jego ślady szybko poszło wielu naśladowców – opowiada wójt gminy Przytyk Dariusz Wołczyński.

Drewniane konstrukcje tuneli były stosunkowo tanią inwestycją i łatwą do wykonania. W kolejnych latach przybywało tuneli i nowych plantatorów, którzy postanowili zamienić uprawy rodzimych zbóż oraz ziemniaków na paprykę.

– Obecnie na terenie gminy Przytyk mamy blisko tysiąc czynnych gospodarstw rolnych. Szacuję, że około 30 proc. z nich zajmuje się produkcją warzyw, w tym naszej rodzimej papryki przytyckiej – zaznacza wójt.

 

Wykorzystane możliwości

Produkcja papryki w rejonie południowego Mazowsza to przykład odpowiedniego wykorzystania potencjału ludzkiego w połączeniu z dobrymi warunkami klimatyczno-glebowymi. Specjalistyczna produkcja pod osłonami dała rolnikom możliwość uniezależnienia się od narastających latami niekorzystnych zmian. Stała się silnym bodźcem rozwojowym. Potwierdza to Leszek Przybytniak, radny województwa, przewodniczący sejmikowej Komisji Rolnictwa i Terenów Wiejskich oraz producent rolny.

– Uprawa papryki rozwinęła się, gdy produkcja typowo rolna w małych gospodarstwach przestała być opłacalna i nastąpił ogromny regres ekonomiczny. Duży wysiłek wkładany w produkcję pozwolił na przeobrażenie gospodarstw w rozwijające się małe przedsiębiorstwa – opowiada radny.

Polepszające się warunki ekonomiczne pozwoliły na unowocześnienie pracy rolników, umożliwiły także rozbudowę gospodarstw z naturalną zmianą wizerunku wsi mazowieckiej. 

– Region produkcji papryki zyskał nowe inwestycje, zmienił się wygląd gospodarstw, stwarzając mieszkańcom lepsze warunki życia i pracy – zauważa radny.

 

Lubię ciepło

Jak to się stało, że ta południowoamerykańska roślina tak dobrze zadomowiła się na Mazowszu?

– Uprawom sprzyja wyjątkowy mikroklimat. Wyróżniają go wyższe w stosunku do sąsiednich obszarów temperatury. Szacuje się, że u nas jest do ponad 40 dni w roku cieplej, stąd też wydłuża się okres wegetacji roślin – tłumaczy Dariusz Wojtysiak.

Swoją przygodę z paprykowym biznesem rozpoczął w latach 90. od jednego tunelu. Dziś ma ich 40. Pan Dariusz, kiedyś także radny gminy Przytyk, specjalizuje się w uprawie papryk słodkich typu Yekla, Muriel, Tallante F1 czy stożkowego kaptura. Jest gruba, mięsista, ma ładną barwę i jest wyjątkowo soczysta. Bardzo smaczna jest też odmiana Palermo (długa, spiczasta). W tunelach rolnika znajdziemy również odmiany ostre – Jalapeno i Hanabero. Plantator sięga też po nowości, choć na małą skalę, bo – jak mówi – to rynek weryfikuje, które odmiany cieszą się największą popularnością i na które jest zbyt. A konsumenci cenią najbardziej Yeclę i to ona króluje na tym terenie. Czerpiąc z jego specjalistycznego doświadczenia, podpowiadamy, że uprawa tej odmiany najlepiej sprawdza się na glebach bardziej bogatych (3, 4 klasa).

Chętni do rozpoczęcia przygody z papryką muszą pamiętać, że wysiew nasion rozpoczyna się już w lutym.

– Kiełkują w temperaturze około 23 stopni. W dalszej kolejności mamy etap pikowania, a następnie wzrastania rośliny. W połowie kwietnia papryka jest wysadzana do tuneli nieogrzewanych, gdzie dalej wzrasta i owocuje – opowiada plantator.

 

A może z miodem?

Paprykę przytycką, jak mówi pan Dariusz, można zjadać na surowo, ale też gotować, piec, faszerować, dodawać do mięs, sosów i robić z niej przetwory.

– Odmiany mniejsze, blokowe, sprawdzą się jedzone na surowo. Natomiast stożkowe znakomicie prezentują się nadziewane różnymi pastami – podpowiada producent.

Szczególnie zachęca do wypróbowania oryginalnego przepisu na paprykę w miodzie, który, jak mówi, przeszedł już do legendy. Być może w niedługim czasie będzie można spróbować tych specjałów, bo pan Dariusz myśli o sprzedaży przetworów z papryki hodowanej we własnym gospodarstwie. To jednak przyszłość. Na razie paprykę firmowaną jego nazwiskiem znajdziemy w okolicznych dyskontach. Swoje zbiory, jak wielu innych plantatorów, często prezentuje też na imprezach wystawienniczych realizowanych w partnerstwie z Lokalną Grupą Działania „Razem dla Radomki”. Stowarzyszenie od 13 lat prężnie działa na rzecz promocji markowego lokalnego produktu, jakim jest papryka przytycka.

– Ideą jest zbudowanie świadomości konsumentów dotyczącej pochodzenia tego warzywa oraz jego walorów smakowych i zdrowotnych, ale też dbanie o ponad 2,5 tys. gospodarstw funkcjonujących na terenie paprykowego zagłębia. Bo ich pomyślność ekonomiczna i rozwój jest zależny od tego, jak papryka będzie funkcjonowała na rynku – mówi Cezary Adam Nowek, prezes LGD „Razem dla Radomki”.

W zagłębiu paprykowym rośnie ponad 40 odmian. Przeciętny konsument zna 3 z nich: zieloną, żółtą i czerwoną. Wielu producentów nad tym ubolewa.

– Jeśli wśród jabłek pytamy o ligola, championa czy galę, to chcemy, by odmiany papryki też były znane szerszemu gronu. Jest różnica pomiędzy czerwoną Yeclą czy Murano – przekonuje Cezary Adam Nowek.

 

Produkt regionalny

Dzięki staraniom stowarzyszenia oraz Urzędu Gminy w Przytyku, papryka przytycka znalazła się na liście produktów tradycyjnych, utworzonej przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jest też wiele podmiotów – m.in. lokalne restauracje oraz koła gospodyń wiejskich – które równie aktywnie włączają się w promocję sztandarowego produktu subregionu radomskiego.

– Podróżując po Mazowszu, jesteśmy ciekawi też smaków regionalnych. Dlatego też LGD, poprzez swoich członków, którzy należą do sieci dziedzictwa kulinarnego Mazowsze, chce zaznaczyć swoją obecność na mapie smaków w naszym kraju – stwierdza prezes.

Najlepiej sprawdza się edukowanie konsumentów poprzez praktykę – warsztaty kulinarne z wykorzystaniem tego smacznego warzywa prowadzą koła gospodyń wiejskich. Prezes Cezary Adam Nowek przytacza przykłady:

– Ostatnio panie z KGW Zdziechowianki (gmina Zakrzew) prowadziły warsztaty kulinarne na temat oryginalnego wykorzystania dżemu paprykowego i sera skrzyneckiego. A produkcję samego dżemu można podpatrzeć na kanale YT prowadzonym przez Elżbietę Bień.

Jedną z najprężniej działających grup w obszarze kulinariów na tym terenie jest Stowarzyszenie Wrzosowisko.

– Panie chętnie reprezentują nasz region na różnych wystawach, festynach. Biorą udział w konkursach kulinarnych. W ostatnim czasie przed kamerami programu „Dzień dobry TVN” gotowały potrawy z papryki oraz rozmawiały o jej właściwościach i walorach smakowych z kucharzem Mikołajem Reyem – wylicza włodarz Przytyka.

 

Biznes rodzi biznes

Na terenie gminy i okolicznych miejscowości rozwinęły się także firmy produkujące konstrukcje tunelowe, po które sięgają plantatorzy.

– Konstrukcje są obecnie metalowe, wyższe, o dużej opływowości, z innych materiałów niż początkowo wykorzystywane, drewniane, które nie wytrzymywały gorszej pogody – zwraca uwagę Dariusz Wojtysiak.

A wójt Przytyka dodaje:

– Wraz ze wzrostem produkcji papryki w naszym regionie powstało wiele punktów skupu warzyw z bardzo dobrą organizacją i zapleczem przechowalniczo-składowym oraz bazą transportową. Rozwinęły się także sklepy i centra zaopatrzenia ogrodniczego.

Rolnicy skutecznie też pozyskują środki z funduszy europejskich.

– Przeznaczają je na nowoczesne tunele i innowacyjne technologie uprawy papryki. W ostatnim czasie testują uprawę papryki w matach kokosowych. W gospodarstwach pojawiły się tunele z pompowaną folią, która ułatwia utrzymanie odpowiedniej temperatury i wilgotności powietrza – opowiada wójt Przytyka.

 

Rolnicze bolączki

Jak wspomina radny Leszek Przybytniak, produkcja papryki, ma swoje wzloty i upadki.

– Wsparcie w pomoc w zdobywaniu rynków albo jest niedostateczne, albo w wielu przypadkach tej pomocy nie ma. Producenci rolni nie są w stanie sami wygenerować ogromnych środków na promocję ze względu na rozdrobnienie gospodarstw. Niewystarczające zorganizowanie rynku oraz siła firm importujących produkty z całego świata ma znaczący wpływ na złą sytuację ekonomiczną gospodarstw – ubolewa radny.

Plantatorzy zwracają uwagę, że uprawa papryki jest trudna, czasem wymagająca.

– Tu dużo zależy od pogody, która czasem nie pomaga rolnikom. W tym roku do Urzędu Gminy Przytyk wpłynęło blisko 130 wniosków rolników poszkodowanych w tegorocznych podtopieniach – przyznaje włodarz Przytyka.

Bo warunki klimatyczne to jedna z bolączek każdego producenta rolnego.

– Zwiększone opady, jakich doświadczyliśmy już na naszym terenie, powodowały podtopienia tuneli, pomimo że rowy są podkopywane. Skutkiem tego było więdnięcie roślin, a w konsekwencji trzeba było robić nowe nasadzenia – opowiada Dariusz Wojtysiak.

Wspomina też o silnych wiatrach, które zrywały lekkie konstrukcje metalowe.

 

Pracowity jak… rolnik

By w sezonie letnim zebrać jak najlepsze plony, producenci papryki pracują przez cały rok. Jak mówi wójt Dariusz Wołczyński, coraz więcej osób rozpoczyna pracę od tzw. odkażania gleby – zabiegu z zastosowaniem aktywnej pary, która likwiduje szkodniki zimujące w glebie oraz nasiona chwastów.

– Plantatorzy własnymi nakładami finansowymi i ciężką pracą doprowadzili do zbudowania największego rejonu w Polsce produkującego warzywa pod osłonami – przyznaje włodarz Przytyka.

 

A Pan Dariusz Wojtysiak ripostuje:

– Warunki uprawy, także gleba, mikroklimat spowodowały, że uprawiana w naszym rejonie papryka ma specyficzny smak i wszystko, co cenne dla naszego zdrowia. Nie bez powodu mówi się, że najlepsza papryka to papryka z Przytyka – zaznacza plantator.

Szukajmy w sklepach, na straganach tego, co nasze, mazowieckie. I jedzmy, na zdrowie.

 


Czy wiesz, że...

  • Papryka czerwona zawiera blisko pięciokrotnie więcej witaminy C niż cytryna. Pod wpływem gotowania czy pieczenia, zachowuje ją w znacznie większym stopniu niż inne warzywa.
  • Kapsaicyna zawarta w papryce ma właściwości rozgrzewające i przeciwbólowe, oczyszcza drogi oddechowe, łagodząc objawy przeziębienia. Prowokuje mózg do produkcji endorfin.
  • Regularne jedzenie ostrzejszych odmian papryki pomaga łagodzić migreny i bóle stawów.

Wartości odżywcze papryki zależą od jej koloru:

  • Papryka czerwona zawiera duże ilości witaminy C, która wzmacnia odporność oraz beta-karotenu, czyli prowitaminy A. Zawartość tej witaminy zapewnia piękną cerę o zdrowym odcieniu, a w połączeniu z witaminą C spowolnia proces starzenia i powstawania zmarszczek. Ponieważ zawiera rutynę jest nieoceniona przy kruchych naczyniach krwionośnych,
  • Papryka zielona obfituje w kwas foliowy – polecana jest kobietom planującym dziecko i każdemu, komu zależy na dobrym nastroju oraz poprawie parametrów krwi – pozytywnie wpływa na układ nerwowy i działa krwiotwórczo, jest także dobrym źródłem witaminy E, zwanej witaminą młodości i seksapilu,
  • Papryka żółta i pomarańczowa – przede wszystkim jest dobra dla wzroku, za sprawą zawartej w niej luteiny oraz zeaksantyny które potrafią unieszkodliwić wolne rodniki w siatkówce oka i zapewnić dobre widzenie. Jest również skarbnicą silnych przeciwutleniaczy chroniących organizm przed szkodliwym działaniem wolnych rodników.

Z Ameryki na Mazowsze

–  Papryka pochodzi z Ameryki Środkowej (z Meksyku i Gwatemali), a także z południowo-zachodnich rejonów Ameryki Północnej. Do Europy dotarła pod koniec XV w., a do Polski przywędrowała pod koniec XVII w. i początkowo była postrzegana wyłącznie jako roślina ozdobna, przyprawowa i lecznicza – mówi Agata Szczepanek, kierownik sekcji żywienia z Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego im. dr. Józefa Psarskiego w Ostrołęce.

 

Papryka – Owoc czy warzywo?

– Z botanicznego punktu widzenia papryka należy do owoców, ponieważ powstaje z kwiatów i zawiera w sobie nasiona. Rozpatrując pod kątem zastosowania w kuchni, mówimy o niej – warzywo, ponieważ w przeciwieństwie do owoców zawiera małe ilości cukru – przyznaje Agata Szczepanek.


Jak rozpoznać dobrą paprykę?

 – Papryka dobrej jakości jest ładnie wybarwiona, kształtna, lekko twarda i dosyć ciężka – mówi Dariusz Wojtysiak, producent z Przytyka. Nasz rozmówca uprawia paprykę z wykorzystaniem naturalnych metod produkcji, zgodnie z certyfikatem Global GAP, co gwarantuje, że do konsumenta trafia produkt najwyższej jakości. Korzysta wyłącznie z oryginalnych nasion. 

Jak opowiada Dariusz Wojtysiak, na samym początku królowała odmiana Spartakus. – Jest to duża blokowa papryka, jej waga sięga 70 dkg. Dopiero po jakimś czasie próbowano innych odmian, które były gabarytowo mniejsze, ale równie mięsiste, bardziej poręczne i lepiej się sprzedawały – tłumaczy.


Wicemarszałek Rafał Rajkowski

Gmina Przytyk w powiecie radomskim jest szczególnie bliska memu sercu. Tam spędzałem większość wakacji – u dziadków. To wyjątkowe miejsce, które słynie właśnie z uprawy papryki. Cała okolica pokryta jest labiryntem tysięcy tuneli foliowych, w których rosną różnokolorowe jej odmiany. To jeden z najbardziej rozpoznawalnych produktów regionu. Papryka przytycka jest wysoko ceniona nie tylko przez konsumentów w naszym kraju, lecz także w Europie. Dzieje się tak zapewne dzięki walorom smakowym przytyckiego specjału, ale też wytrwałej pracy rolników i plantatorów, którzy dbają, by na rynek trafił produkt najwyższej jakości. Serdecznie zapraszam do odwiedzenia paprykowego zagłębia.  

 


Po więcej ciekawych informacji na temat uprawy papryki, jej odmian i właściwości warto zajrzeć na stronę internetową prowadzoną przez Stowarzyszenie LGD „Razem dla Radomki”  www.razemdlaradomki.pl .

Znajdziemy tam również oryginalne przepisy na sałatki, dżemy i inne przetwory.

 


[1] „Narodowe badania konsumpcji warzyw i owoców” realizowane jest przez Kantar Polska dla Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw, źródło: www.grupyogrodnicze.pl

[2] „Narodowe badania konsumpcji warzyw i owoców” realizowane jest przez Kantar Polska dla Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw, źródło: www.grupyogrodnicze.pl

Liczba wyświetleń: 186

powrót

Szanowni Państwo, jeżeli opublikowany artykuł nie jest prawidłowo odczytany przez czytnik ekranu, prosimy o przesłanie uwag do artykułu wraz z podaniem linka do informacji, której dotyczy pytanie. Postaramy się udostępnić bardziej czytelny plik.