Mazowsze serce Polski nr 2/19
Jak wyjść z ubóstwa energetycznego?
2019.02.25 09:40 , aktualizacja: 2019.03.19 08:47
Autor: Opracowała Agnieszka Stabińska, Wprowadzenie: Agnieszka Stabińska
Z analiz Instytutu Badań Strukturalnych (IBS) wynika, że wcale nie trzeba być ubogim ekonomicznie, aby popaść w ubóstwo energetyczne. Tylko 27 proc. mieszkańców niedogrzanych budynków to osoby o niskich dochodach. Wystarczy mieszkać w zbyt dużym względem potrzeb, nieocieplonym domu, by koszty ogrzewania pochłonęły większą część naszych zarobków.
Jest wiele definicji ubóstwa energetycznego.
– Najczęściej opisuje się je jako niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb energetycznych gospodarstwa domowego w miejscu zamieszkania, za rozsądną cenę – mówi Marek Pszonka, członek zarządu Mazowieckiej Agencji Energetycznej. – A potrzeby gospodarstwa to nie tylko utrzymanie właściwego poziomu ciepła, ale też pozostałe rodzaje energii wykorzystywane w codziennym życiu domowników. W praktyce to m.in. oświetlenie, ogrzewanie, przygotowywanie posiłków czy użytkowanie sprzętu RTV i AGD.
Zjawisko ubóstwa energetycznego od 2015 r. prześwietla IBS. Z jego raportów wynika, że co ósma osoba w Polsce ma problem z ogrzaniem swojego domu.
– Mazowsze nie jest tu wyjątkiem. Jednak jeśli popatrzymy na miejsce zamieszkania, to zdecydowanie najwięcej osób ubogich energetycznie mieszka na terenach wiejskich. Stanowią one prawie 2/3 ogółu. Co piąta osoba mieszkająca na wsi boryka się z tym problemem – tłumaczy Marek Pszonka. Dodaje, że są dwie główne przyczyny ubóstwa energetycznego. – Pierwsza to kwestia zbyt niskich dochodów w stosunku do cen energii. Druga to nieefektywne energetycznie budownictwo. Dotyczy to właśnie przede wszystkim obszarów wiejskich, gdzie częściej mamy do czynienia z dużymi domami jednorodzinnymi. Często są niewłaściwie docieplone, tracą ciepło przez nieszczelne okna – wylicza mazowiecki ekspert.
Jak się ogrzewamy?
Jakość ma znaczenie. W przypadku niewłaściwego rodzaju opału – szkodę mamy podwójną. Nie tylko tracimy na efektywności, ale też wzajemnie się trujemy. Czasem jednak trudno się dziwić. Ogrzewanie elektryczne jest droższe niż inne źródła ciepła. Przejście na paliwo bardziej ekologiczne bywa trudno osiągalne dla osób o niższych dochodach. Najbiedniejsza część mieszkańców pali więc tym, co ma pod ręką. Według badań CBOS więcej niż połowa Polaków (59 proc. badanych) deklaruje, że w swoich gospodarstwach domowych wykorzystuje do ogrzewania głównie piece i kotły węglowe. Pozostali niemal w równym stopniu dzielą się na korzystających z miejskiej lub lokalnej sieci ciepłowniczej i ogrzewających się we własnym zakresie, przy użyciu ogrzewania gazowego, olejowego lub elektrycznego. Nietrudno się domyślić, że na wsi dominują piece i kotły (92 proc. gospodarstw na mazowieckiej wsi). Niestety, to często przestarzałe kopciuchy.
Z oszczędności warto zainwestować
Jeśli mamy nieszczelne okna i zbyt duży dom, zużywamy więcej energii do jego ogrzania, a to kosztuje.
– Kompleksowa termomodernizacja domów jest odpowiedzią na ten problem – od ocieplenia dachu, ścian i stropów, przez wymianę źródła ciepła, stolarki okiennej, modernizację systemu centralnego ogrzewania, instalację OZE, energooszczędnego oświetlenia, aż po instalację systemów zarządzających energią – tłumaczy Marek Pszonka.
Jak się okazuje, raz zainwestowane pieniądze szybko procentują.
– Kilka lat temu zamontowałem panele fotowoltaiczne na dachu domu i na gruncie. Zdecydowałem się na to przede wszystkim dla oszczędności. Okazało się, że to rozwiązanie ma jeszcze inne zalety – jest praktycznie bezobsługowe i wygodne, ponieważ nie zostawia żadnego odpadu. Panele doskonale się sprawdzają w długie i słoneczne dni. Wtedy woda bardzo szybko się podgrzewa. Nadmiar energii magazynuję i wykorzystuję m.in. do oświetlenia pomieszczeń użytkowych i podwórka, a także do ładowania akumulatorów – wyjaśnia Stanisław Bernaciak z Klwatki Królewskiej (pow. radomski).
Drugie dno smogu
Walcząc o jakość powietrza, walczymy z energetycznym ubóstwem. Samorząd województwa w 2017 r. przyjął uchwałę antysmogową, jednocześnie proponując konkretne rozwiązania. Dotacje na termomodernizacje budynków czy inwestycje w odnawialne źródła energii cieszą się dużym zainteresowaniem. W dwóch działaniach (4.1 Odnawialne źródła energii i 4.2 Termomodernizacja obiektów użyteczności publicznej) w ramach RPO WM 2014–2020 złożono wnioski na ponad 1 mld zł.
– Jednak skala wyzwań w największym regionie Polski powoduje, że mamy jeszcze dużo do zrobienia – zaznacza Marek Pszonka.
Według danych Porozumienia Burmistrzów w sprawie Klimatu i Energii ubóstwo energetyczne dotyka co dziesiątego obywatela Unii Europejskiej. Jest to także problem wielu milionów Polaków.
– Często problem ubóstwa energetycznego dotyczy przede wszystkim środowisk wiejskich i małych miejscowości. Drogie paliwo zmusza ludzi do palenia odpadami, co z kolei przekłada się na zatrucie powietrza, na zjawisko smogu. Uważam, że to problem ogólnoeuropejski. Dotyczy zarówno krajów biedniejszych, jak i bogatszych. W mojej ocenie wymaga wieloprofilowego podejścia – mówił w Brukseli, podczas posiedzenia Komitetu Regionów, marszałek Adam Struzik.
Efektywnie i zdrowo
Z dotychczas proponowanego dofinansowania unijnego skorzystały np. Chorzele w powiecie przasnyskim. Gminie udało się ograniczyć emisję dwutlenku węgla o około 16 proc.
– Było to możliwe m.in. dzięki przeprowadzonej termomodernizacji ponad 1200 budynków mieszkalnych i samorządowych – opowiada Beata Szczepankowska, burmistrz miasta i gminy Chorzele. – W naszej gminie zainstalowaliśmy 220 kolektorów słonecznych. Wydaliśmy także decyzję o warunkach zabudowy dla 18 farm fotowoltaicznych. Do gminy został również doprowadzony gaz ziemny. Część mieszkańców już korzysta z tego paliwa do ogrzewania swoich mieszkań, a inni składają wnioski o wydanie warunków przyłączeniowych gazu – do gospodarstwa lub zakładu pracy.
Gmina jest także gotowa do złożenia wniosku dotyczącego wymiany kotłów centralnego ogrzewania, montażu paneli fotowoltaicznych czy pomp ciepła.
– Zmodernizowaliśmy oświetlenie uliczne poprzez wymianę około 1200 punktów świetlnych, a obecnie montujemy tylko oświetlenie LED na naszych inwestycjach. W ubiegłym roku uruchomiliśmy też zbiorowy transport drogowy, który ograniczy poruszanie się mieszkańców pojazdami prywatnymi – dodaje burmistrz Szczepankowska.
Ceny energii a ubóstwo energetyczne
Marek Pszonka, członek zarządu Mazowieckiej Agencji Energetycznej Sp. z o.o.
Wzrost cen energii, zwłaszcza elektrycznej, będzie miał wpływ na każdy obszar gospodarczy funkcjonowania regionu. Począwszy od produkcji dóbr i usług, poprzez utrzymanie obiektów prywatnych i publicznych, ceny transportu, a na kosztach funkcjonowania pojedynczego gospodarstwa domowego skończywszy. Wzrost cen energii był spodziewany, jednak rynek i odbiorcy końcowi nie przewidywali, że będzie aż tak drastyczny. Wynika z tego, że wzrost kosztów energii może mieć wpływ na wzrost liczby gospodarstw domowych na Mazowszu dotkniętych ubóstwem energetycznym.
Jak palimy na Mazowszu?
- 18 proc. przyznaje się do palenia złej jakości węglem
- 19 proc. pali w niesprawnych lub przestarzałych piecach, kotłach
- 18 proc. spala śmieci, odpady domowe
Źródło: CBOS
W 2016 r. zjawisko ubóstwa energetycznego dotyczyło:
- 12,2 proc. mieszkańców Polski (1,3 mln gospodarstw domowych)
- ponad ¾ mieszkańców wsi i małych miast
- co 5. osoby mieszkającej na wsi
- co 4. emeryta i rencistę
- 75 proc. mieszkańców domów jednorodzinnych
- 40 proc. mieszkańców przedwojennych kamienic
źródło: Instytut Badań Strukturalnych na podst. Badania budżetu gospodarstwe domowych (GUS)
Jak podnieść efektywność energetyczną?
- wymiana oświetlenia na LED – większy koszt jednorazowy, docelowo realnie niższe rachunki za energię, termomodernizacja budynków, uszczelnienie okien,
- wymiana starych kotłów, pieców i innych urządzeń grzewczych na te spalające biomasę lub wykorzystujące paliwa gazowe,
- instalacje odnawialnych źródeł energii – przydomowe elektrownie słoneczne z panelami fotowoltaicznymi, solary, pompy ciepła, wykorzystanie źródeł geotermalnych,
- inwestycje w infrastrukturę i komunikację miejską – parkingi „Parkuj i Jedź”, ścieżki rowerowe, niskoemisyjne autobusy.
Panele fotowoltaiczne
- sprawdzają się w długie i słoneczne dni. Nadmiar energii można magazynować, a potem wykorzystać m.in. do oświetlenia pomieszczeń użytkowych i podwórka.
Liczba wyświetleń: 209
powrótSzanowni Państwo, jeżeli opublikowany artykuł nie jest prawidłowo odczytany przez czytnik ekranu, prosimy o przesłanie uwag do artykułu wraz z podaniem linka do informacji, której dotyczy pytanie. Postaramy się udostępnić bardziej czytelny plik.