Z serca Polski nr 11/17
Honor ważniejszy od miłości
2017.11.14 09:50 , aktualizacja: 2017.11.14 13:30
Autor: oprac. Małgorzata Wielechowska, Wprowadzenie: Małgorzata Wielechowska
- Maria Skłodowska w...
- Instytut Radowy ul....
- Mogiły rodziny Curie i...
- Pałac Staszica w Warszawie,...
- Dawniej Pałac Saski, dziś...
- Torebka, w której Związek...
- Skarpa wiślana w Warszawie,...
- Pomnik Skłodowskiej na...
- Mapa szlaku poświęconego...
Czy mielibyśmy dziś swoją noblistkę, gdyby jej nastoletnia miłość znalazła finał przed ołtarzem? Przenieśmy się w świat Marii, o której usłyszał cały świat!
Życiowe piętno
Jednym z największych życiowych dramatów dla dziecka jest śmierć rodzica[1]. Trauma pozostaje na całe życie i silnie promieniuje. „Amerykański psycholog Felix Brown oszacował, że osoby, które w dzieciństwie zostały sierotami lub półsierotami, mają dwu-, trzykrotnie większe szanse, by trafić do więzienia, niż przeciętny obywatel”[2]. Drugą stronę medalu przytaczał kanadyjski publicysta Malcolm Gladwell, który wskazał, że osoby, które wcześnie tracą choć jednego rodzica, częściej niż przeciętnie odnoszą sukces.
Siła charakteru
„O 9:00 zabieram się do książek (…) Czytam obecnie:
Fizykę Daniella, której zeszyt 1 skończyłam,
Socjologiję Spencera po francusku,
Lekcyje anatomii i fizjologii Pula Bersa, cudowna książka, mam ją po rusku”[3].
Taka była codzienność młodej Mani, która zdecydowanie wyprzedziła swoją epokę. Zdolności do nauk ścisłych przejęła w genach[4]. Absolwentka III żeńskiego gimnazjum rządowego, które ukończyła ze złotym medalem, miała więc doskonale przygotowanie do pracy guwernantki… I takich też zajęć imała się wiele lat, co było m.in. efektem niepisanej umowy między nią a starszą siostrą Bronią. Obie miały silne pragnienie zdobywania wiedzy i od dziecięcych lat cierpiały z racji utraty ukochanej matki.
Dziewczęta ustaliły, że na studia do Paryża najpierw wyjedzie starsza z nich, młodsza w tym czasie zda maturę i będzie zarabiać, by jej pomóc, zwłaszcza że nauka w tamtym czasie była bardzo kosztowna. W zamian Bronia miała wziąć Manię do siebie i wspierać, gdy ta przyjedzie studiować we Francji.
I tak rozpoczął się etap życia Marii-guwernantki, wiążący się nie tylko z ambitnym dokształcaniem, ale również upokorzeniem... W Szczukach nieopodal Ciechanowa przyszła noblistka, z wzajemnością, zakochała się w synu swoich pracodawców – Żórawskich, którzy dobitnie dali odczuć, że nigdy jej nie zaakceptują jako członka rodziny.
Co by było, gdyby młoda Mania poślubiła Kazimierza, również miłośnika nauki[5]? Czy byłaby noblistką? A może właśnie to niepowodzenie z młodości było kolejnym, które wykształciło twardość jej charakteru i w gruncie rzeczy przyczyniło się do późniejszego sukcesu?
„Otrząsam się, siła mojej natury zwycięża i zdaje mi się, budzę się z koszmaru (…). Pierwsza zasada: nigdy nie dać się pokonać ani przez ludzi, ani przez wypadki losu”[6].
Przypadająca w tym roku 150. rocznica urodzin pierwszej kobiety uhonorowanej Nagrodą Nobla – i to dwukrotnie w dwóch różnych dziedzinach – jest dobrym momentem, by prześledzić etapy jej kariery. Przez pryzmat miejsc, w których bywała, możemy ją bliżej poznać, a może uda nam się poczuć siłę jej ogromnej naukowej fascynacji?
Obiekty na szlaku
- Kościół nawiedzenia Najświętszej Marii Panny
ul. Przyrynek 2
Wzniesiona na początku XV w. budowla była świadkiem chrztu przyszłej noblistki i prawdopodobnie jej rodzeństwa. Przy trzynawowej bryle świątyni z gotyckim wnętrzem jest wieża, obok której, mieszczą się pomnik chemiczki oraz taras z malowniczym widokiem na Wisłę.
- Skarpa nad Wisłą
odcinek przy ul. Kościelnej
Jedno z ulubionych miejsc Marii, które odwiedziła m.in. w czasie ostatniej wizyty w Polsce, o czym pisała we wspomnieniach. „Poszłam na samotny spacer w stronę Wisły. (…). Jest jedna piosenka krakowska, która mówi, że czar polskich wód jest tak wielki, iż kto je raz pokochał, nie zapomni do grobu. (…) Ta rzeka ma dla mnie powab, którego istoty nawet pojąć nie potrafię”[7].
- Kościół oo. Dominikanów
ul. Freta 10
Świątynia jest częścią zespołu klasztornego dominikanów. Na początku XVII w. wybudował ją murator Jan Włoch. We wnętrzach w stylu barokowym z elementami postgotyku Maria przyjęła Pierwszą Komunię Świętą.
- Polskie Towarzystwo Chemiczne
ul. Freta 16
To miejsce narodzin uczonej. Skłodowscy wyprowadzili się stąd, gdy Mania miała rok. Od tamtej pory budynek był siedzibą m.in. Polskiego Towarzystwa Chemicznego (Maria była jego współzałożycielką i członkiem honorowym). Dokładnie w setną rocznicę urodzin noblistki utworzono tu muzeum poświęcone jej pamięci, gdzie zobaczymy np. skórzaną torebkę, w której Związek Polek w Ameryce przekazał jej pieniądze na utworzenie w Polsce Instytutu Radowego.
- Centralna Biblioteka Rolnicza
ul. Krakowskie Przedmieście 66
Właśnie tutaj po maturze przyszła noblistka uczyła się analizy chemicznej. Za jej czasów w miejscu dzisiejszej biblioteki mieściło się Muzeum Przemysłu i Rolnictwa, gdzie polscy uczeni w tajemnicy przed carskimi władzami prowadzili badania chemiczne i fizyczne. Zdobyte wówczas umiejętności Maria wykorzystała do wydzielenia nowych pierwiastków promieniotwórczych.
- Gmach Resursy Obywatelskiej
ul. Krakowskie Przedmieście 68
Poza badaniami, czas Skłodowskiej upływał na licznych naukowych dyskusjach. „(…) półtorej godziny przy skromnej herbatce na pogawędce o zagadnieniach fizyki” – jak podał ówczesny Kurier Warszawski – spędziła w 1925 r. z profesorami z Towarzystw Chemicznego i Fizycznego, z którymi spotkała się z w gmachu resursy. Ten neorenesansowy budynek jest dziś siedzibą Towarzystwa Współpracy z Polonią Zagraniczną „Polonia”.
- Skwer obok kościoła ss. Wizytek
ul. Krakowskie Przedmieście 34
Niezwykle zdolna, pracowita i ambitna. Takie cechy już od najmłodszych lat przejawiała chemiczka, co potwierdza np. złoty medal, z którym ukończyła Gimnazjum Rządowe. W jego miejscu (przy kościele sióstr) stoi dziś pomnik Bolesława Prusa.
- Hotel Bristol
ul. Krakowskie Przedmieście 42/44
Na początku XX w. Bristol był jednym z najbardziej prestiżowych hoteli w Europie. Oczywiste było więc to, że właśnie tutaj zorganizowano bankiet na cześć Marii tuż po przyznaniu jej drugiej nagrody Nobla. Przyjęcie w Sali Malinowej w 1913 r. przygotowało Towarzystwo Naukowe Warszawskie.
- Hotel Europejski
ul. Krakowskie Przedmieście 13
Kolejny obiekt na trasie również był miejscem spotkania ze świeżo upieczoną noblistką, na które zaprosiły polskie kobiety. W czasach świetności hotelu mieściły się tu eleganckie sklepy, restauracja i cukiernia Loursa czy pracownia malarska Józefa Chełmońskiego, a apartamenty zdobiły m.in. złocone meble w stylu Ludwika XV.
- Uniwersytet Warszawski
ul. Krakowskie Przedmieście 26/28
Uczelnia liczy już 201 lat, jest jedną z największych i najważniejszych w kraju. W 1925 r. Maria spotkała się z Senatem UW i wygłosiła wykład dotyczący głównych kierunków współczesnych badań nad promieniotwórczością, który przyjęto entuzjastycznie. Do sali próbowały dostać się tłumy, chcące wysłuchać prezentacji noblistki.
- Pałac Staszica
ul. Nowy Świat 72
Obiekt, który wzniesiono w latach 20. XIX w., jest dziś siedzibą instytutów Polskiej Akademii Nauk oraz reaktywowanego w 1981 r. Towarzystwa Naukowego Warszawskiego. 20 lat temu jedną z sal w pałacu nazwano imieniem Marii Skłodowskiej-Curie, a ponad 90 lat temu wygłosiła ona w budynku wykład poświęcony funkcjonowaniu Instytutu Radowego w Paryżu.
- Pałac Jabłonowskich
ul. Senatorska 14/16
Wybudowany w latach 1773–1785 dla Antoniego Jabłonowskiego (według projektu Jakuba Fontany i Domenico Merliniego) obiekt był świadkiem uroczystego wręczenia noblistce dyplomu honorowego obywatela Warszawy. Podczas uroczystości odczytano również akt założenia fundacji, która miała doprowadzić do utworzenia Instytutu Radowego w Warszawie.
- Pałac Mniszchów
ul. Senatorska 38/40
Przez kilkadziesiąt lat (1829–1939) odbywały się tu koncerty i bale. Pomieszczenia wynajmowała wówczas Resursa Kupiecka. W jednej z sal świętowano z Marią, na cześć której – po wygłoszeniu przez nią odczytu w Muzeum Przemysłu i Rolnictwa w 1913 r. – zorganizowano raut. Po wojnie pałac odbudowano według projektu Mieczysława Kuźmy, mieści się w nim ambasada Belgii.
- Pałac Błękitny
ul. Senatorska 35/37
Z pewnością Maria była w tym miejscu niejeden raz. W oficynie budynku mieszkała jej przyjaciółka Kazimiera Przyborowska. Pałac Błękitny, zwany również Zamoyskich, był na trasie jej drogi z domu (al. Solidarności, dawniej ul. Leszno) do gimnazjum na Krakowskim Przedmieściu.
- Ogród Saski
obszar między ul. Królewską, Marszałkowską i Senatorską oraz placem Piłsudskiego
Jeden z najpiękniejszych parków założony na przełomie XVII i XVIII w. Za czasów Marii na placu Saskim stał obelisk ku czci polskich generałów, którzy odmówili udziału w antycarskim powstaniu listopadowym. „Rytuałem” patriotycznej młodzieży było splunięcie na napis przed obeliskiem „Polakom wiernym swojemu monarsze”. Przechadzająca się tędy z domu do szkoły Maria również się go trzymała.
- Pensja Jadwigi Sikorskiej
skrzyżowanie ulic Marszałkowskiej i Królewskiej
Początki tej najstarszej żeńskiej szkoły średniej w stolicy sięgają 1874 r. Mimo groźby prześladowań (bez zezwolenia władz) wykładano nauki społeczne i przyrodnicze, a także historię, geografię i literaturę polską. Pensja działała 44 lata i wykształciła 3 tys. uczennic. Najwybitniejszą z nich była Maria Skłodowska.
- Dawny Dworzec Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej
róg ul. Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich
Wyjazd do Francji miał odmienić życie Marii, i tak też się stało. Bilet był przepustką do świata nauki, który tak bardzo ją fascynował, a także swego rodzaju ucieczką od bolesnych doświadczeń z pracy w Szczukach. We wrześniu 1891 r. napisała do siostry: „Teraz Brońciu, raz jeszcze proszę Cię o ostateczne postanowienie: namyśl się, czy możesz mnie wziąć do siebie. Cieszyłabym się bardzo, bo toby mnie moralnie postawiło na nogi po bardzo przykrych przejściach tego lata”[8]. W listopadzie 1891 r. z Dworca Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej Mania wyjechała na studia do Paryża, gdzie mieszkała do końca życia.
- Pracownia radiologiczna
ul. Śniadeckich 8
Uczona otworzyła ją w 1913 r. jako pierwszą pracownię w Polsce. Działała do wybuchu II wojny światowej. Dokładnie 20 lat temu, czyli w 100. rocznicę odkrycia polonu i radu na budynku odsłonięto pamiątkową tablicę jako wyraz hołdu odkrywcom pierwiastków – małżeństwu Curie. Dziś mieści się tutaj Instytut Matematyczny PAN i Warszawska Pracownia Naukowa.
- Politechnika Warszawska
pl. Politechniki 1
Przyciągający wzrok Gmach Główny tej uczelni technicznej jest typowym przykładem architektury odwołującej się do stylistyki włoskiego renesansu i baroku. W jego wnętrzu zobaczymy dwumetrowy pomnik Skłodowskiej. Noblistce – jako jednej z pierwszych – uczelnia nadała doktorat honoris causa (było to w 1926 r.).
- Dawny dom Skłodowskich
ul. Nowolipki róg ul. Karmelickiej
Rodzina Skłodowskich mieszkała tu przez kilka lat (wyprowadziła się wkrótce po narodzinach Mani). Podczas wojny był to teren getta, dziś nie ma już śladów po domach z tamtego czasu. By upamiętnić uczoną, na ścianie budynku przy ul. Nowolipki 11, pojawił się mural Pawła Kozłowskiego „Swanskiego”, który zauważymy z daleka.
- Cmentarz Stare Powązki
ul. Powązkowska 14
Jeśli chcemy pomodlić się przy rodzinnym grobowcu uczonej, szukajmy kwatery nr 164, rzędu III. Spoczywają tu jej rodzice i rodzeństwo. Marię natomiast pochowano przy mężu w Sceaux pod Paryżem. W 1995 r. ich szczątki przeniesiono do paryskiego Panteonu.
- Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie (dawny Radowy)
ul. Wawelska 15
By utworzyć instytut, Maria zebrała wśród kobiet z amerykańskiej Polonii około 80 tys. dolarów. Placówce ofiarowała niezwykły dar – gram radu. Otwierając ją w 1932 r., posadziła wtedy trzy drzewka. Jedno z nich rośnie do dziś.
Opracowała[9] Małgorzata Wielechowska
Mapa Jacek Leszko Departament Cyfryzacji, Geodezji i Kartografii UMWM
[1] Bronisława Skłodowska zmarła na gruźlicę, gdy Maria miała 11 lat. Swojemu rodzeństwu matkowała najstarsza córka Skłodowskich – Bronia, która rolę gospodyni przejęła już w wieku 13 lat.
[2] Agaton Koziński, „Maria i Bronia, czyli niezwykłe siostry Skłodowskie” (mat. na www.polskatimes.pl z 3 marca 2017 r.).
[3] Maria Skłodowska do Henryki Michałowskiej-Pawlewskiej, grudzień 1886, Ewa Curie, Maria Curie, Wydanie XIII, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1972, za: Katarzyna Zyskowska-Igniaciak, „Zanim”, Wydawnictwo MG, 2016, s. 210.
[4] Jej ojciec był nauczycielem matematyki i fizyki, dziadek – znanym pedagogiem w Lublinie, a matka prowadziła pensję dla dziewcząt z dobrych domów.
[5] Niedoszły mąż Marii też zrobił karierę naukową – był sławnym matematykiem i rektorem Uniwersytetu Jagiellońskiego.
[6] Maria Skłodowska do Henryki Michałowskiej-Pawlewskiej, 25.11.1888, za: Katarzyna Zyskowska-Igniaciak, „Zanim”,... s. 294.
[7] „Warszawa śladami Marii Skłodowskiej-Curie” (www.warsawtour.pl).
[8] Katarzyna Zyskowska-Igniaciak, „Zanim”,... s. 9.
[9] M.in. na podstawie strony Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie Polskiego Towarzystwa Chemicznego w Warszawie (www.muzeum.fizyka.pw.edu.pl).
Liczba wyświetleń: 319
powrótSzanowni Państwo, jeżeli opublikowany artykuł nie jest prawidłowo odczytany przez czytnik ekranu, prosimy o przesłanie uwag do artykułu wraz z podaniem linka do informacji, której dotyczy pytanie. Postaramy się udostępnić bardziej czytelny plik.