Z serca Polski nr 10/17

My, kobiety, dajemy radę

2017.10.10 15:05 , aktualizacja: 2017.10.11 10:49
Autor: Rozmawiałą Agnieszka Czachorowska-Jakoniuk (MJWPU), Wprowadzenie: Monika Gontarczyk
zdjęcie portretowe Elżbieta Radwan Burmistrz...
fragment budynku szkoły Nowa elewacja, to nie tylko...

Niewiele jest pań w polskich samorządach. W podwarszawskim Wołominie w fotelu burmistrza po raz pierwszy w historii zasiada kobieta – Elżbieta Radwan. Zapytałam, jak radzi sobie z pełnieniem tej funkcji. Jaki znalazła sposób na rozwój swojej gminy?

 

Jest Pani pierwszą kobietą w tej roli w Wołominie. Trzy lata rządzenia za Panią.

Od początku wiedziałam, że nie będzie czasu na stopniowe wdrażanie w obowiązki. Samorząd borykał się z wieloma poważnymi wyzwaniami, żeby nie powiedzieć problemami. Życzliwość i dobre przyjęcie przez mieszkańców nie oznaczało więc taryfy ulgowej. Jedną z moich pierwszych decyzji było wydłużenie godzin pracy urzędu. W poniedziałki jesteśmy dostępni do godz. 19.00. Stały kontakt z mieszkańcami to priorytet, podstawa dobrego rozeznania w sprawach ważnych dla nich.

 

Jeszcze 30, 20 lat temu nie sądzono, że kobiety będą u steru władzy…

Kobiety chcą nie tylko być żonami i matkami, ale też wpływać na rzeczywistość swojej Ojczyzny i lokalnych społeczności. To bardzo dobre zjawisko, ponieważ większą uwagę zwracają na sprawy społeczne, politykę prorodzinną. Świat idzie naprzód, równouprawnienie jest faktem, ale płeć piękna nadal bywa postrzegana jako słabsza i wrażliwsza. Przykład z naszego podwórka – w 23-osobowej radzie jest tylko jedna radna! Dla równowagi w pięcioosobowym kierownictwie jesteśmy cztery. Muszę przyznać, że praca szefa miasta czy gminy tylko pozornie jest łatwa i prestiżowa. W istocie wiąże się z dużymi wyrzeczeniami, nierzadko potężnym stresem i całkowitym brakiem czasu wolnego, ale my, kobiety, dajemy radę!

 

Kobietom łatwiej jest się porozumieć?

Staramy się budować dobre relacje. Tworzymy nowe pola współpracy w najbliższym otoczeniu, ale także na szczeblu krajowym – czerpiąc z bogatego doświadczenia wójtów, burmistrzów i prezydentów innych miast. Jako członkini Komisji Rewizyjnej Związku Miast Polskich mam przyjemność regularnie spotykać się z najlepszymi samorządowcami. To doskonała okazja, by na własne oczy zobaczyć, jak bardzo zmienia się Polska dzięki pracy samorządów. Stawiamy też na współpracę zagraniczną. Realizujemy wspólne przedsięwzięcia w ramach partnerstwa z dzielnicą Budapesztu – Csepel, nawiązaliśmy relacje z ambasadą Francji. Planujemy podpisanie kolejnych umów partnerstwa z miastami z Niemiec i Francji.

 

Budżet obywatelski, konsultacje społeczne, urząd i jednostki organizacyjne otwarte na współpracę z aktywnymi przedstawicielami grup społecznych. Tak rozumiem służbę na rzecz naszej małej ojczyzny – z ludźmi i dla ludzi.

A co z pozyskiwaniem funduszy zewnętrznych?

Aplikujemy o środki z różnych źródeł, oczywiście tam, gdzie jest to możliwe. Ostatnio na ocieplenie budynków oświatowych pozyskaliśmy 3 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego na lata 2014–2020. Projekt dotyczy też ich modernizacji, by zmniejszyć koszty energii cieplnej i zredukować zanieczyszczenie atmosfery. Prace będą prowadzone w Zespole Szkół nr 5, Szkole Podstawowej nr 3, Ośrodku Sportu i Rekreacji „Huragan” w Wołominie oraz Zespole Szkół w Czarnej. Termomodernizacja „trójki” już jest zakończona, więc w tym przypadku mówimy o refundacji kosztów. Zakładamy, że całość sfinalizujemy na początku przyszłego roku.

 

Co jeszcze udało się zrobić dzięki Unii Europejskiej?

W czerwcu zakończyliśmy budowę parkingu „Parkuj i Jedź” w Wołominie. Teren, na którym powstał, trzeba było utwardzić, zrobić odwodnienie i wymienić instalację elektryczną na energooszczędną. Pozwoliło na to unijne wsparcie w wysokości 800 tys. zł. My dołożyliśmy 200 tys. zł. Mieszkańcy otrzymali miejsca postojowe blisko linii kolejowej i przystanków komunikacji miejskiej. Mogą teraz spokojnie zostawić auto i przesiąść się do komunikacji zbiorowej.

Rozpoczęliśmy także budowę parku na terenie wokół „Domu nad łąkami”, w którym mieszkała pisarka Zofia Nałkowska. Na realizację projektu gmina otrzymała dofinansowanie w kwocie blisko 1,7 mln zł. Są to środki z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014–2020. Wartość całej inwestycji to blisko 7 mln zł. Chcemy, żeby park stał się wizytówką naszego miasta, połączył w sobie tradycję z nowoczesnością. W swojej formule ma nawiązywać do historycznego ogrodu rodziny Nałkowskich, a jednocześnie być pożądanym przez mieszkańców miejscem do wypoczynku i rekreacji.

 

Fundusze unijne to też projekty miękkie…

Takie też realizujemy. Zdobyte 112 tys. zł dofinansowania przeznaczyliśmy na opracowanie „Gminnego Programu Rewitalizacji WOŁOMIN 2023 z perspektywą do 2030 roku”. Program powstał i jest już na etapie wdrażania, z czego jesteśmy szczególnie dumni. Bierzemy również udział w projekcie „Przestrzeń dla partycypacji”, realizowanym w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój, a współfinansowanym ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Otrzymaliśmy grant w wysokości 20 tys. zł na przeprowadzenie konsultacji miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego centrum Wołomina. Od samego początku włączyliśmy naszych mieszkańców w prace nad dokumentem planistycznym. To pozwoli na lepsze poznanie ich oczekiwań i potrzeb, pomoże przyspieszyć procedury i znacznie obniży ryzyko późniejszych konfliktów.

Dla nas fundusze europejskie są zastrzykiem pieniędzy. Dzięki nim możemy zrobić więcej. To szansa na rozwój na wielu płaszczyznach życia lokalnego, dlatego każdy projekt jest traktowany poważnie, bez względu na wartość finansową – wszystkie mają istotny wpływ na podniesienie jakości życia w naszym mieście.

 

Domyślam się, że plany na przyszłość są równie imponujące.

Bardzo cieszy mnie decyzja ministra obrony narodowej o powołaniu na terenie naszej gminy filii Muzeum Wojska Polskiego. Jej zadaniem będzie wybudowanie w krótkim czasie Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku w Ossowie. To projekt ziemi wołomińskiej, który zrodził się jakiś czas temu, ale właśnie nam udało się skutecznie zwrócić uwagę władz centralnych i bezpośrednio zaangażować je w realizację. Koszt pierwszego etapu szacowany jest na 80 mln zł. W sierpniu podpisaliśmy list intencyjny. Mam nadzieję, że będzie to pozytywny impuls dla naszej społeczności, który pomoże w pozytywnej promocji Wołomina.

Liczba wyświetleń: 145

powrót

Szanowni Państwo, jeżeli opublikowany artykuł nie jest prawidłowo odczytany przez czytnik ekranu, prosimy o przesłanie uwag do artykułu wraz z podaniem linka do informacji, której dotyczy pytanie. Postaramy się udostępnić bardziej czytelny plik.