Z serca Polski nr 9/17
Nawet psy łapią astmę
2017.09.12 15:15 , aktualizacja: 2017.09.13 13:38
Autor: Paweł Burlewicz, Wprowadzenie: Paweł Burlewicz
Zatrute powietrze zabija. Normy zanieczyszczeń są przekraczane dla całego Mazowsza. Zdrowie mieszkańców ma poprawić wprowadzenie uchwały antysmogowej. Konsultacje trwały miesiąc i były burzliwe.
Projekt uchwały sejmiku, która ma zapewnić Mazowszanom czystsze powietrze, omówiono na spotkaniach z samorządowcami, przedstawicielami organizacji społecznych i zainteresowanymi mieszkańcami. By stworzyć wszystkim możliwość bezpośredniego w nich udziału, pracownicy urzędu marszałkowskiego byli kolejno w: Siedlcach, Radomiu, Ostrołęce, Ciechanowie i Płocku. Najwięcej pytań padło jednak na koniec – w Warszawie.
Uchwała przewiduje zakazy spalania najgorszych gatunków paliw stałych: mułów, flotokoncentratów i mieszanek je zawierających, węgla kamiennego, w którym pył o uziarnieniu do 3 mm sięga 15 proc., węgla brunatnego i biomasy o wilgotności przekraczającej 20 proc. Przewiduje też stopniowe wycofanie z użytku najmniej efektywnych pieców.
Zdrowie droższe od kotłów
Prowadzący spotkania dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami oraz Pozwoleń Zintegrowanych i Wodnoprawnych Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego w Warszawie Marcin Podgórski często przypominał, po co powstaje nowe prawo lokalne. – Co jest celem uchwały? Zapominamy o tym, rozmawiając o technologii czy sankcjach za łamanie prawa. Chodzi o nasze zdrowie i jakość życia. O czystość powietrza, którym oddychamy. Koszty wprowadzania uchwały trzeba zderzać z kosztami zdrowotnymi, które płacimy wszyscy, a to daje zupełnie inny obraz całości – apelował.
Wprowadzenie uchwały w życie – głównie wymiana pieców i zakup droższych paliw przez użytkowników prywatnych – kosztować będzie do 2023 r. około 11 mld zł (kocioł ekologiczny jest mniej więcej 3,3 razy droższy od pozaklasowego). Poprawa jakości powietrza, która powinna nastąpić w wyniku ograniczenia emisji trucizn, dać powinna... 5 mld zł oszczędności rocznie. Tylko zanieczyszczenie pyłem zawieszonym PM2,5 przyczynia się w województwie mazowieckim do śmierci około 4 tys. osób rocznie! Według metodyki WHO populacja regionu traci rocznie 45 tys. lat życia – licząc łączną utratę zdrowia przez mieszkańców. Choroby to utrata pieniędzy.
Zanieczyszczenie powietrza jest przyczyną zwiększenia liczby zawałów serca, udarów mózgu, przewlekłych chorób dróg oddechowych (w tym szczególnie astmy) oraz licznych typów nowotworów. Jak wykazał w bardzo szerokich badaniach zespół prof. dr hab. Wiesława Jędrychowskiego z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, przez złe powietrze cierpią noworodki, bo płód wchłania trucizny intensywniej niż ciało matki. Grozi to wadami wrodzonymi, wcześniactwem, niską masą urodzeniową dzieci. Zwiększa ryzyko poronienia.
Uchwała ma duże poparcie
Aż 70 proc. mieszkańców Mazowsza narażonych jest na działanie trującego ponad normę benzo(a)pirenu. W przypadku pyłu PM2,5 (stężenie średnioroczne powyżej 10 µg/m3) to aż 91 proc. osób w regionie! Nic dziwnego, że projekt uchwały został bardzo dobrze przyjęty.
– Usłyszeliśmy wiele uwag, ale jeszcze więcej pochwał i wyrazów wdzięczności, że taka uchwała powstanie. Chcemy, by były to przepisy jednoznaczne, jednolite i możliwe do wprowadzenia w życie. Nie rozwiążemy wszystkich problemów, ale wykorzystamy możliwości, jakie daje nam art. 96 ust. 1 ustawy Prawo ochrony środowiska – przekonywał dyrektor Podgórski. Jego zastrzeżenie dotyczy faktu, że uchwała nie sprosta smogowi powodowanemu przez komunikację.
– Serdecznie dziękuję sejmikowi za projekt tej uchwały. Znalazło się w nim wiele naszych postulatów. Jako miasto będziemy nawet dążyć do całkowitego zakazu używania paliw kopalnych – otworzył dyskusję w Warszawie wiceprezydent miasta Michał Olszewski, wywołując temat wprowadzenia jeszcze ostrzejszych przepisów. Powstanie prawa lokalnego gorąco popierają organizacje społeczne. Przedstawiciele Akcji Demokracja przynieśli nawet petycję z poparciem 13 tys. osób, domagających się jak najszybszego uregulowania spraw zanieczyszczenia powietrza. Ekolodzy też chętnie widzieliby surowsze zapisy uchwały, choćby krótsze terminy wymiany pieców.
– Terminy przejściowe są potrzebne, bo w użyciu jest kilkaset tysięcy urządzeń grzewczych. W tym miejscu pojawia się najmocniejsze zderzenie zwolenników i przeciwników zapisów uchwały – podkreślał dyrektor Podgórski. Chodzi oczywiście o cenę wymiany kotła. Dla wielu mieszkańców, szczególnie uboższych rejonów Mazowsza, wręcz przerażającą. Za rozsądne rozłożenie wprowadzenia przepisów w życie chwalili sejmik przedstawiciele gmin.
– Dostrzegamy problem kosztów, promujemy różne metody wsparcia, liczymy, że pojawią się nowe narzędzia finansowe. Ważne jednak, żeby kierować środki tam, gdzie faktycznie bieda uniemożliwia wymianę pieca czy zakup odpowiedniego opału. Gminy mają sposoby znalezienia naprawdę potrzebujących – apelował dyrektor Podgórski i przypomniał o wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz o kwocie 111 mln euro z RPO WM 2014–2020, która w dużej mierze jest przeznaczona m.in. na wymianę źródeł ogrzewania.
Nie będzie nowej policji
Pojawiły się też apele o surowsze karanie winnych zatruwania powietrza i zapisanie w uchwale wysokich kar finansowych (teraz to maksymalnie 5 tys. zł grzywny). – Mieliśmy bardzo wiele uwag, wręcz większość, proszących o rozszerzenie zapisów uchwały o kolejne sprawy, niemieszczące się niestety w delegacji ustawy Prawo ochrony środowiska. Nie możemy wprowadzić niektórych proponowanych zakazów, bo uchwała nie utrzymałaby się w mocy w toku kontroli – tłumaczył dyrektor Podgórski.
– W uwagach często słyszymy, że nie tworzymy policji antysmogowej, ale kompetencje i sankcje odpowiednich organów są wskazane i nie możemy zmieniać ani przenosić przepisów ustaw do uchwały. Zabrania tego prawo. Nie zapiszemy też w niej zakazu palenia śmieciami, bo taki już działa – tłumaczył dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami oraz Pozwoleń Zintegrowanych i Wodnoprawnych UMWM.
Najbardziej truje się truciciel
Drastycznym przykładem braku wiedzy jest spalanie śmieci. Powoduje, że do powietrza dostają się nie tylko pyły zawieszone, ale również dioksyny, furany, rakotwórcze WWA, metale ciężkie i inne. Najbardziej truje to samych spalających. Podobnie jak paliwa, których ma zakazać uchwała. – GUS podał, że w styczniu 2017 r., kiedy Warszawę tak męczył smog, zmarło o 11 tys. więcej mieszkańców regionu niż rok wcześniej. Badaliśmy poziom zanieczyszczeń w środku kilku mieszkań, gdzie były piece marnej jakości. Smog był kilka razy większy niż na zewnątrz. Nawet jamnik właścicielki dostał astmy – opowiadał przedstawiciel Warszawskiej Koalicji Antysmogowej.
– Każdy akt prawa musi równoważyć korzyści i koszty wprowadzania go w życie. Żaden też nie przewidzi i nie opisze wszystkich szczegółowych wypadków. Ta uchwała jest jednak bardzo potrzebna – podsumował ostatnie spotkanie dyrektor Podgórski. Obiecał też przemyślenie wniosków o zaostrzenie przepisów w uzdrowiskach (na Mazowszu to Konstancin-Jeziorna) i rejonach chronionej przyrody. Konsultacje zakończyły się 18 sierpnia. Uchwała sejmiku ma wejść w życie 1 listopada.
Trzeba wymienić:
- instalacje spalające paliwa stałe, w szczególności kocioł, kominek i piec, dostarczające ciepło do centralnego ogrzewania lub też przenoszące je bezpośrednio albo z wykorzystaniem cieczy bądź gorącego powietrza,
- do 1 stycznia 2023 r. – instalacje niespełniające wymagań dotyczących sprawności cieplnej i emisji zanieczyszczeń określonych dla klasy 3, 4 lub 5 według normy PN-EN 303-5:2012,
- do 1 stycznia 2028 r. – instalacje spełniające wymagania dotyczące sprawności cieplnej i emisji zanieczyszczeń dla klasy 3 lub klasy 4 według normy PN-EN 303-5:2012.
Od 1 listopada br. można montować instalacje:
- zapewniające minimalne poziomy sezonowej efektywności energetycznej i normy emisji zanieczyszczeń – według ekoprojektu dla kotłów na paliwo stałe (pkt 1 załącznika II do Rozporządzenia Komisji UE 2015/1189 z 28 kwietnia 2015 r.),
- umożliwiające wyłącznie automatyczne podawanie paliwa, za wyjątkiem instalacji zgazowujących paliwo,
- posiadające odpowiednie dokumenty potwierdzające spełnianie wymagań, tylko w miejscach, gdzie brak możliwości podłączenia obiektu do sieci ciepłowniczej lub gazowej.
OPINIA EKSPERTA
dr hab. inż. Artur Jerzy Badyda, profesor Politechniki Warszawskiej
Uchwała antysmogowa jest potrzebna. Stare kotły mają niską sprawność energetyczną. Co to znaczy? Podczas pracy dochodzi w nich do sytuacji, gdy brakuje wystarczającej ilości tlenu, więc spalanie jest niecałkowite i niezupełne. Produktem pracy urządzenia nie są głównie nieszkodliwe woda i dwutlenek węgla (CO2), powstają też trujący tlenek węgla (CO), atakujące nasze płuca drobne pyły i wnikające do krwi rakotwórcze wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne. Choroby związane z zanieczyszczeniem powietrza powodują w Polsce przedwczesną śmierć ponad 50 tys. osób rocznie. To nie są przypadkowe dane, ale dokładne analizy powstałe na zlecenie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i Europejskiej Agencji Środowiska (EEA). Zanieczyszczeniom powietrza można przypisać około 12 proc. wszystkich zgonów w naszym kraju. Wystarczy porównać je z liczbą osób ginących w wypadkach samochodowych, która nas słusznie przeraża – około 3,5 tys. osób w skali roku. To różnica o rząd wielkości. Smog zabija dużo skuteczniej.
Liczba wyświetleń: 156
powrótSzanowni Państwo, jeżeli opublikowany artykuł nie jest prawidłowo odczytany przez czytnik ekranu, prosimy o przesłanie uwag do artykułu wraz z podaniem linka do informacji, której dotyczy pytanie. Postaramy się udostępnić bardziej czytelny plik.