Muzeum Regionalne w Siedlcach dysponuje najbogatszą w Polsce kolekcją elementów rakiet V-2. Od 21 marca można oglądać w placówce wystawę pt. „Podlaskie ślady broni V-1 i V-2.  Tak się zaczęła droga w Kosmos” Sławomira Kordaczuka.

Kolekcja w całości reprezentowana jest po raz pierwszy. Choć ekspozycja skupia się głównie w obszarze dwóch rodzajach broni odwetowych (Vergeltungswaffen) III Rzeszy, to jednak nacisk położony został na okres testowania rakiet V-2 we wschodniej Polsce, a zwłaszcza na tzw. sarnacki kierunek strzelań. V-1 była bombą latającą, inaczej samolotem bezzałogowym. W powojennej historii ludzkości nie odegrała większego znaczenia. Bardziej znana jest druga z ww. konstrukcji – pierwsza w dziejach rakieta balistyczna V-2 (A-4), która leciała nad atmosferą ziemską. Pozwoliła człowiekowi na opuszczenie po raz pierwszy rodzimej planety.

Ekspozycję podzielono na dwie części. Pierwsza zawiera historię broni uzupełnioną wizualizacją dającą wyobrażenie wielkości rakiety. Jej dopełnieniem są elementy znalezione na poligonie Blizna, skąd wiosną 1944 r. testowane pociski wystrzeliwano w kierunku Sarnak. W drugiej można obejrzeć części zebrane w miejscach wybuchów. Nietypową ciekawostką były przedmioty wykonane ze szczątków rakiet V-2, które służyły mieszkańcom Podlasia.

Wystawie towarzyszyć będzie wycieczka szlakiem rakietowym na Podlasiu oraz ogólnopolska konferencja naukowa pod hasłem „Nie tylko Blizna i Sarnaki! Zabytki militarne z II wojny światowej na terenie Polski.”, które zaplanowano na 9 i 10 maja.

Ekspozycję można oglądać do 15 czerwca br.