Z regionu
„Niedziela Sannicka” za nami
2014.07.08 15:55 , aktualizacja: 2014.07.09 09:31
Autor: opr.Wydział Komunikacji Zewnętrznej (na podst.zebranych materiałów), Wprowadzenie: Agnieszka Stabińska
- fot.arch.Tygodnika...
- fot.arch.Tygodnika...
- fot.arch.Tygodnika...
- fot.arch.Tygodnika...
- fot.arch.Tygodnika...
- fot.arch.Tygodnika...
- fot.arch.Tygodnika...
- fot.arch.Tygodnika...
Na terenie Zespołu Pałacowo-Parkowego im. Fryderyka Chopina w Sannikach po raz 46 odbyła się „Niedziela Sannicka”. Przez cały dzień wszyscy chętni mogli zapoznać się z wytworami kultury ludowej różnych regionów Polski.
Na „Wyspie Miłości” można było obejrzeć nową, wykonaną z brązu rzeźbę autorstwa Bartłomieja Kurzeji, a także wysłuchać okolicznościowego koncertu w wykonaniu pianisty Piotra Latoszyńskiego. W przerwach między utworami aktorka Grażyna Szapołowska zaprezentowała fragmenty swoich dwóch książek: „Ścigając pamięć” i „Poza mną”. Do końca lipca będzie można oglądać wystawę malarstwa pt. „Grające, tańczące” Justyny Majewskiej, której wernisaż odbył się również w ramach „Niedzieli Sannickiej”.
Muszla koncertowa w parku rozbrzmiała też folklorem za sprawą Regionalnego Zespołu Pieśni i Tańca „Sanniki”. Licznie zgromadzona publiczność wysłuchała również występu orkiestry dętej działającej przy OSP, a także koncertu zespołu Drugi Tydzień. Atrakcją był występ kabaretu KaŁaMasz oraz popis akrobacji Piotra Bielaka.
Impreza współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Pomocy Technicznej Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007–2013. „Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”. Instytucja Zarządzająca Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007–2013 – minister rolnictwa i rozwoju wsi.
Liczba wyświetleń: 379
powrótSzanowni Państwo, jeżeli opublikowany artykuł nie jest prawidłowo odczytany przez czytnik ekranu, prosimy o przesłanie uwag do artykułu wraz z podaniem linka do informacji, której dotyczy pytanie. Postaramy się udostępnić bardziej czytelny plik.