Z regionu
Śladami Stanisława Wyspiańskiego
2007.10.08 00:00
Autor: Barbara Chrzanowska, Delegatura UMWM w Płocku, Wprowadzenie: JakubWojna
4 października br., w ramach projektu A to Polska właśnie! Rok Stanisława Wyspiańskiego w Książnicy Płockiej, odbył się wernisaż wystawy pt.: Strójcie mi, strójcie narodową scenę…, poświęconej życiu i twórczości wybitnego malarza, wielkiego dramaturga, reformatora teatru, Stanisława Wyspiańskiego.
Obecność potomków Mistrza – wnuczki Doroty z Wyspiańskich Zapędowskiej i prawnuczka Jana Miłosza Zapędowskiego oraz literaturoznawcy, prof. dr hab. Włodzimierza Wójcika przyciągnęła do Książnicy tak wielu miłośników literatury i sztuki, iż sala kolumnowa nie była w stanie ich pomieścić. Już od progu, przy dźwiękach Wesela, imponująco prezentowały się prace płockich artystów plastyków, stanowiące aranżację wnętrz, które przeniosły w czasy Młodej Polski, kiedy tworzył Wyspiański. Kopie autoportretów, rękopisy dzieł, a nawet specjalnie przygotowane z tej okazji stroje, chochoły - to tylko niektóre atrakcje towarzyszące wernisażowi. Prelegent, prof. Wójcik, który przybliżył postaci Wyspiańskiego, podkreślał, iż należy on do najwspanialszych osobowości formujących polską kulturę. Jako wizjoner i entuzjasta nowoczesnego teatru i nowoczesnej sceny, było on także mistrzem sztuki użytkowej, przednim poetą, którego siła wierszy lirycznych, rapsodów, a przede wszystkim dramatów jest niejednokrotnie niedoceniana.
Dorota Wyspiańska – Zapędowska przedstawiła swego dziadka jako zwykłego człowieka, który przede wszystkim sprawdził się w roli doskonałego męża i ojca, co ujawnia w swoich wspomnieniach pisanych do polonijnej prasy. - Nosić tak wielkie nazwisko to jest naprawdę wielkie brzemię, ale staramy się nosić je godnie – powiedziała.
Szczególne słowa uznania, za pośrednictwem przedstawicieli płockiej Delegatury UMWM, przekazano Samorządowi Województwa Mazowieckiego, który współfinansuje cały projekt Rok Wyspiańskiego. Przedsięwzięcie będzie miało jeszcze kilka odsłon m. in.: publiczne czytanie Wesela przez znanych ludzi kultury, nauki, mazowieckich samorządowców, spektakle z udziałem Olgierda Łukaszewicza, Jerzego Treli, prelekcje i wystawy. I choć, jak powiedział prof. Wójcik: Rok Wyspiańskiego przeminie, ale nie przeminie proces bezustannego odkrywania jego dzieła i jego myśli o Polsce.
Obecność potomków Mistrza – wnuczki Doroty z Wyspiańskich Zapędowskiej i prawnuczka Jana Miłosza Zapędowskiego oraz literaturoznawcy, prof. dr hab. Włodzimierza Wójcika przyciągnęła do Książnicy tak wielu miłośników literatury i sztuki, iż sala kolumnowa nie była w stanie ich pomieścić. Już od progu, przy dźwiękach Wesela, imponująco prezentowały się prace płockich artystów plastyków, stanowiące aranżację wnętrz, które przeniosły w czasy Młodej Polski, kiedy tworzył Wyspiański. Kopie autoportretów, rękopisy dzieł, a nawet specjalnie przygotowane z tej okazji stroje, chochoły - to tylko niektóre atrakcje towarzyszące wernisażowi. Prelegent, prof. Wójcik, który przybliżył postaci Wyspiańskiego, podkreślał, iż należy on do najwspanialszych osobowości formujących polską kulturę. Jako wizjoner i entuzjasta nowoczesnego teatru i nowoczesnej sceny, było on także mistrzem sztuki użytkowej, przednim poetą, którego siła wierszy lirycznych, rapsodów, a przede wszystkim dramatów jest niejednokrotnie niedoceniana.
Dorota Wyspiańska – Zapędowska przedstawiła swego dziadka jako zwykłego człowieka, który przede wszystkim sprawdził się w roli doskonałego męża i ojca, co ujawnia w swoich wspomnieniach pisanych do polonijnej prasy. - Nosić tak wielkie nazwisko to jest naprawdę wielkie brzemię, ale staramy się nosić je godnie – powiedziała.
Szczególne słowa uznania, za pośrednictwem przedstawicieli płockiej Delegatury UMWM, przekazano Samorządowi Województwa Mazowieckiego, który współfinansuje cały projekt Rok Wyspiańskiego. Przedsięwzięcie będzie miało jeszcze kilka odsłon m. in.: publiczne czytanie Wesela przez znanych ludzi kultury, nauki, mazowieckich samorządowców, spektakle z udziałem Olgierda Łukaszewicza, Jerzego Treli, prelekcje i wystawy. I choć, jak powiedział prof. Wójcik: Rok Wyspiańskiego przeminie, ale nie przeminie proces bezustannego odkrywania jego dzieła i jego myśli o Polsce.
Liczba wyświetleń: 491
powrótSzanowni Państwo, jeżeli opublikowany artykuł nie jest prawidłowo odczytany przez czytnik ekranu, prosimy o przesłanie uwag do artykułu wraz z podaniem linka do informacji, której dotyczy pytanie. Postaramy się udostępnić bardziej czytelny plik.